niedziela, 22 sierpnia 2010

My sweet little baby

Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić "moje maleństwo", które zakupiłam jakiś czas temu i z którego jestem niezmiernie zadowolona. Chodzi o pędzel kabuki Sunshade Minerals wykonany z syntetycznego włosia przeznaczony głównie do aplikacji podkładu mineralnego

Jeśli śledzicie mojego bloga już jakiś czas, wiecie z pewnością, że wcześniej do nakładania podkładu bareMinerals używałam pędzla z MAC 109, który zasadniczo przeznaczony jest do konturowania twarzy, więc w roli "mineral foundation brush" nie sprawdzał się zbyt dobrze. Wiedziona bardzo pochlebnymi recenzjami pędzli z Everyday Minerals i ich tańszymi odpowiednikami z Pixie Cosmetics postanowiłam nabyć mój idealny pędzel kabuki. Wklepałam odpowiednią frazę w wyszukiwarce allegro i moim oczom ukazało się kilka pędzli tego typu, ale żaden nie pochodził z wyżej wymienionej firmy. Mój wybór padł więc na kabuki Sunshade Minerals (cena 19 zł + koszty przesyłki u użytkownika www.wizazysci.pl). Wyglądem kropka w kropkę (oczywiście, pomijając nazwę firmy umieszczoną na rączce) przypomina on pędzle z EDM i Pixie. Przypuszczam, że owe pędzle produkowane są w tej samej fabryce, a w zależności, do którego dystrybutora wędrują, na ich rączce umieszcza się inne logo. Warto zauważyć, że pędzle na stronie EDM kosztują ok. 10 $ + koszty przesyłki, pędzelki z Pixie są natomiast w podobnej cenie, co Sunshade Minerals, ale ostatnio nie mogłam ich znaleźć na allegro.


Nie mogę wyjść z podziwu nad cudownością tego niewielkiego, ale jakże funkcjonalnego produktu! Włosie, co widać na zdjęciu, jest bardzo gęste i rozłożone niezwykle równomiernie, dzięki czemu pędzel pobiera odpowiednią ilość produktu i równomiernie aplikuje go na twarz. Zakochałam się! Nic dodać, nic ująć;) W tym pędzelku podoba mi się wszystko: jest niewielki, dzięki czemu możemy dotrzeć do trudniej dostępnych miejsc, jak przykładowo okolice nosa (na aukcyjnym zdjęciu wyglądał na o wiele większy, więc początkowo byłam bardzo zdziwiona, ale małe gabaryty teraz uważam za zaletę), ma wygodną bambusową rączkę (dostępna jest również wersja long handled, a więc z dłuższą rączką), wykonany jest w 100% z włosia syntetycznego, a więc mamy pewność, że przy jego produkcji nie ucierpiały żadne zwierzaki, ponadto dzięki temu jest bardzo łatwy w pielęgnacji. Jeśli obawiacie się, że syntetyczne włosie może być nieprzyjemne w dotyku, to nic bardziej mylnego. Nigdy jeszcze nie miałam tak miłego "kiziadła" do twarzy! Aż chciałoby się nakładać podkład częściej niż raz dziennie;)

Jeśli szukacie dobrego kabuki za niewielką cenę, to ten pędzelek jest z pewnością godny polecenia. Pamiętacie, jak wspominałam, że nie lubię podkładów z EDM? Okazuje się, że aplikowane tym pędzlem sprawdzają się naprawdę nieźle. Myślę, że pędzelek równie dobrze sprawowałby się podczas nakładania podkładu w płynie, choć w taki sposób go jeszcze nie testowałam, ale z pewnością spróbuję, gdy powróci pora na płynne podkłady.

A Wy macie ulubione pędzle? Dajcie znać w komentarzach:)
xoxo
M.

16 komentarzy:

  1. Ja nie mogę żyć bez pędzelka z Sephory angled blush nr 40 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj :) wciąż używam pędzli, również zakupione ze strony wizazysci.pl, firmy LancrOne. Nie używałam nigdy pędzla do nakładania podkładu, bo dosyć dobrze nakłada mi się palcami, ale na pewno będę wymieniała pędzle. Powoli, tak może po jednym w miesiącu :) Dla początkujących w obcowaniu z pędzlami - jak ja, polecam LancrOne. Pisałam o moim zestawie w jednym z pierwszych postów. Pozdrawiam MizzV :)
    Aha, ja też zawsze wszystko muszę wygooglować,bez internetu jak bez ręki, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłaś idealnie z moje "potrzeby" Akurat jestem na etapie poszukiwania idealnego pędzla kabuki :))

    OdpowiedzUsuń
  4. @kobietaprzed30 też jestem za tym, żeby dostosowywać pędzle do swoich potrzeb, ja długo nie miałam kabuki, bo nie używałam podkładów mineralnych, teraz używam, więc i moje potrzeby się zmieniły;) dużo prawdy jest jednak w tym, że jakość makijażu nie zależy tak bardzo od jakości kosmetyków, co właśnie od pędzli.

    @it girl polecam gorąco, za te pieniądze raczej nie znajdzie się nic lepszego:) zresztą uważam, że jakość w tym wypadku jest niewspółmierna do ceny, tzn. o wiele lepsza niż można by się spodziewać po pędzlu za 19 zł;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdecydowanym faworytem ostatnio jest flat top z Hakuro- bardzo mięciutki i idealnie rozprowadza puder :) jednak cały czas poszukuję dobrego pędzleka do nakładania fluidu, dlatego czekam na opinie jak sprawdza sie Twoj kabuki w tej roli :) Szczególnie , że można go dostać na długiej rączce ;)
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  6. @Iwetto dam znać, jak go przetestuję w ten sposób, na razie jednak ze względu na temperaturę nie stosuję podkładów w płynie, bo mija się to z celem: skóra nie może oddychać i makijaż dosłownie spływa po kilku godzinach.

    OdpowiedzUsuń
  7. zostałaś otagowana
    http://pialjaka.blogspot.com/
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam pedzle EDM-szczegolnie flat topa-idealnie spisuje sie w uzyciu z mineralami jak i tradycyjna kolorowka.
    Znalazlam tez swoj idealny pedzel do rozu ze stalej oferty Essence-niby maly i niepozorny ale jest boski,poza tym Blusche Duo Fiber i czekam na Lumiere Angled Fiber Optic,w ktorym pokrywam wielkie nadzieje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pędzel wygląda baaardzo ''smakowicie'' :D
    następna rzecz, która znajdzie się na mojej liście "do kupienia" :)
    jak za taką cene to wyglada naprawde bardzo profesjonalnie.

    Dodaje do obserwacji. :)
    zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. hej. zostałaś otagowana!jesli jeszcze nie bierzesz udziału w tej zabawie to prosze :


    http://urodaikosmetyki.blogspot.com/2010/08/tag.html

    OdpowiedzUsuń
  11. zapraszam na mojego bloga który jest prowadzony w podobnej tematyce;)

    dodałam twojego do czesto odwiedzanych;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulubionego pędzla nie mam, ale zrobiłam nalot na paryskiego Lusha i MAC'a zostawiając tam zyliard euro i to wszystko przez Ciebie!!!!!!!!

    :):)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Colour your nails! napisz koniecznie, co kupiłaś;) ja cały wrzesień spędzam w Berlinie i aż się boję tak łatwego dostępu do tych wszystkich sklepów kosmetycznych!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mogłabym podac mniej wiecej wymiary tego pedzla? Bylabym wdzieczna :D

    Ja mam wprawdzie kabuki i jeszcze jeden rodzaj pedzla do nakładania minerałow z Bare Minerals ale nie sa one przyjemne- wlasciwie sa zaskakujaco drapiace...
    No i szukam jakiegos przyejniaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli szukasz pana milusińskiego, to ten pędzelek będzie idealny;)Na wysokość ma on 6,5 cm, średnica włosia, mierząc (swoją drogą kartką z zeszytu w kratkę:D) to ok. 4 cm:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czym Ty to zmierzyłas?????? Hahahahaha :D
    Dziekuje Kochana :**

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...