piątek, 28 stycznia 2011

Cudze chwalicie, swego nie znacie :)

Się u mnie zakurzyło na blogu... Nowa praca pochłania w 100%, ale mamy piątek (tygodnia koniec i początek;)), znalazła się więc i chwila na sklecenie posta :))).

Dziś będzie o spełnionym makijażowym marzeniu i o nowym kosmetycznym odkryciu.Od chwili, w której zaczęła się moja urodowa przygoda, chciałam wypróbować słynne konturówki do powiek 24/7 Glide-On Eye Pencil firmy Urban Decay. Marzenie spełniło się dzięki uprzejmości jednej z moich ulubionych wirtualnych koleżanek (dziękuję!:)). Do mojej dość pokaźnej kolekcji kredek dołączyły odcienie Bourbon i Gunmetal.
Bourbon to ciepły metaliczny brąz, Gunmetal zaś to grafit ze srebrnymi drobinkami. Obie kredki są bardzo miękkie, łatwo narysować nimi kreskę, rysik niemalże sunie po powiece, pigmentacja nie pozostawia nic do życzenia. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadł mi jednak Bourbon, gdyż Gunmetal ze względu na zawartość drobinek jest nieco mniej przyjemny w użyciu, nie do końca jestem przekonana do efektu, który pozostawia na powiece. Obie konturówki są natomiast bardzo trwałe, na moich powiekach (zaznaczam, że nie są one zbyt problematyczne) produkt trzyma się cały dzień, na linii wodnej kolor również pozostaje dobrych kilka godzin. Jedyna wada, jaką dostrzegam, to wydajność. Kredki są miękkie i przez to wymagają częstego ostrzenia, co owocuje sporą stratą produktu. Na niekorzyść przemawia również ograniczona dostępność (kredki można kupić w UK lub USA) oraz wysoka cena (11,50 Ł).

Mam dla Was jednak dobrą wiadomość! Aby cieszyć się produktem wysokiej jakości, wcale nie musicie zamawiać tych kredek on-line, czy prosić znajomych o zakup, bo świetną ich alternatywą są żelowe konturówki do oczu Superschock firmy Avon!

W swojej konsystencji, miękkości i pigmentacji kredki Superschock w niczym nie ustępują konturówkom z Urban Decay. Świetnie rozprowadzają się na powiece, nie szarpią skóry i przede wszystkim kosztują ok. 20 zł (cena zależy od aktualnych promocji). Niestety zauważyłam, że zdarza się, iż nie są dostępne w każdym katalogu i że wybór kolorów bywa dość ograniczony, ale naprawdę warto na nie polować :))). Mieszkankom Poznania mogę zdradzić, że Avon ma swój firmowy sklep w Andersii, więc nawet nie trzeba składać zamówienia u konsultantki, żeby zakupić pożądany produkt :))).
Od lewej: Gunmetal (u góry), Bourbon (na dole), Bronze
Dobre opinie o Urban Decay mogę zdecydowanie potwierdzić, ale nie powiedziałabym, że są to najlepsze produkty w swej kategorii, gdyż podobną (jeśli nie taką samą) jakość można mieć za zdecydowanie niższą cenę. Wysoka jakość i niska cena to chyba to, co kosmetykomaniaczki lubią najbardziej, czyż nie?;)

25 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe:) ja kupiłam też kredkę z Avon i powiem szczerze, że jest bardzo podobna do Urban Decay Zero:) buziaki, mam nadzieje że nowa praca daje ci satysfakcję:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mizz, nie miałam do czynienia z kredkami UD (choć żałuję) i nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Tym bardziej cieszę się, że proponujesz łatwiej dostępną (i tańszą!) alternatywę. Chociaż akurat z avonem tez wieki całe nie miałam do czynienia ... Nawet nie wiem, gdzie jakiejś konsultantki szukać :)

    Mam nadzieję, że spełniasz się w nowej pracy :*

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej tez mi sie marzy taki komplet kredek UD :D ale cena... no cóż :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kredke z Avonu i faktycznie jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam już mnóstwo opini na temat właśnie tych kredek z avonu i chyba się skuszę :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spodziewalabym sie, ze to akurat kredka avonu okaze sie dobrym dupem dla UD ... Ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja dziś zakupiłam dziś szminkę Urban Decay - rzucili na półki w TK Maxx ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwazam,ze kredki SuperShock Avonu to jeden z lepszych produktow tej firmy:) tymbardziej,ze oferuja przystepna cene i swietna jakosc!
    Do UD slinilam sie swojego czasu ale brak dostepu sprawil,ze zapomnialam...ostatnimi czasy moje chciejstwo obudzily posty Urban Warrior ale zaspokoilam to Zoeva,ktora goraco polecam jezeli bedziesz miala ochote.Sa o tyle lepsze w uzyciu,ze wolniej sie zuzywaja niz SuperShock;)plus przyjazna cena.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Agi, te kredki moim zdaniem niczym się od siebie nie różnią, poza ceną oczywiście;)

    cammie, myślę, że w internecie też można składać zamówienia, rozejrzyj się:)

    Black, cena jest najmniej przyjemna z tego wszystkiego niestety:/

    Dziewczyny, naprawdę serdecznie polecam Wam Avon, myślę, że nikt się nie zawiedzie na Supershock:)

    anulaat, dawno mnie nie było w tk maxx, a jakie ceny?

    Hexxana, może kiedyś będę miała przyjemność wypróbować zoevę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prośba do MzzVintage....
    Mogłabyś zrobić w wolnej chwili porównanie mgiełki z The body shop i Fix+ z Mac? Która się lepiej sprawuje itp, chciałabym poznać Twoją opinię. Z góry dzięki. Pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Julita, chętnie, ale muszę ją jeszcze potestować:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojjj taaaak! Ja właśnie używam Supershocka w kolorze czarnym i ta kredka jest rewelacyjna! Teraz zamówiłam brązową.
    UD nigdy nie będę miała okazji spróbować, więc zadowalam się Avonem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dziuniek, używając Avonu, jest tak jakbyś używała UD, może jedynie wybór kolorów jest mniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. naprawde w Andersii mozna kupic produkty z avonu tak od reki, bez zadnego zamawiania:)?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie robiłam tam jeszcze zakupów, ale sklep jest, bo widziałam na własne oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. to musze obczaic jak bede w poblizu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy ta kredka z Avonu superschock jest wodoodporna??

    OdpowiedzUsuń
  18. Julita, nie mam 100% pewności, ale wydaje mi się, że tak.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, właśnie pare dni temu zamówiłam przez allegro bronze i black avon supershock i jestem bardzo zadowolona :) teraz czekam aż dojdzie do mnie plumful xD a już myśle o kredke khaki... hehe bardzo je lubie jako na całą powieke i maciem 217 rozmazać troche, tusz i oko gotowe :). a marzyły mi sie UD ale teraz gdy mam avon supershock przestaje wzdychać na UD ;p oby avon zrobił więcej kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Paulina, muszę wypróbować Twój sposób z MAC 217, bo brzmi ciekawie i przede wszystkim szybko:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam obie kredeczki i przyłączam się do opinii, że różnicy między nimi nie widać.
    Czyżby Avon zrewolucjonizował swoją sprzedaż? O sklepach słyszałam, ale tylko dla konsultantek.

    OdpowiedzUsuń
  22. Iwetto, nie próbowałam tam jeszcze robić zakupów, więc być może faktycznie jest to sklep wyłącznie dla konsultantek...

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja polecam wodoodporne kredki Gosh, też są super:)

    OdpowiedzUsuń
  24. musze dodac, ze makijazystka TVP2 uwaza kredeczki Avonu za niezastapione ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Julita, niestety ciężko dostępne raczej:/

    swirrruska, wcale jej się nie dziwię;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...