niedziela, 5 czerwca 2011

Testuję i recenzuję...

Witajcie! Mam nadzieję, że mile spędzacie tę przepiękną, słoneczną niedzielę. Ja właśnie wróciłam z zakupów, bardzo udanych swoją drogą ;))), no i przypomniało mi się, że czas ogłosić, kto otrzyma do recenzji kremy FLOS-LEK.

Poprosiłam mężczyznę o podanie numerka od 1 do 23, powiedział 18, więc odliczyłam komentarze osób, które wyraziły chęć przetestowania kosmetyków. W ostatecznym rozrachunku padło na... sabbatha :)))). Gratuluję i poproszę o adres do wysyłki na mizzvintage@o2.pl. Już nie mogę się doczekać recenzji :))).

Będąc w temacie FLOS-LEK, chciałabym zrecenzować dla Was dzisiaj trzy produkty z serii Natural Body, które zdążyłam już dość wnikliwie przetestować. Rzecz będzie więc o maśle do ciała o zapachu wanilii i czekolady, o żelu pod prysznic pachnącym mango i marakują oraz o kaszmirowym balsamie do pielęgnacji ciała o tym samym aromacie.

1. Natural Body Masło do Ciała Wanilia i Czekolada

Tu możecie zakupić ten produkt: KLIK
Nie będę rozwodzić się nad obietnicami producenta, gdyż wszelkie mogące zainteresować Was informacje znajdziecie na opakowaniu (zdjęcie powyżej). Powiem tylko, że bardzo podoba mi się, iż firma FLOS-LEK zamieszcza opis oraz właściwości poszczególnych składników kosmetyku na kartoniku, moim zdaniem jest to świetne rozwiązanie, zwłaszcza dla takich składowych laików jak ja ;))). Opakowanie jest minimalistyczne i przyjazne dla oka, dobrze opisane, a więc nie ma obaw, że kupimy kota w worku, słoiczek jest solidny, a samo masełko dodatkowo zabezpiecza znajdujące się pod nakrętką plastikowe wieczko.

Moje wrażenia na temat samego produktu są również jak najbardziej pozytywne. Masło jest treściwe, ale nie przesadnie tłuste, na aktualną porę roku może być nieco za ciężkie, ale ja mimo wszystko chętnie smaruję się nim wieczorem po kąpieli, bo moja skóra pozostaje wtedy przyjemnie nawilżona przez cały następny dzień. Czy zakupiłabym ten produkt? Zdecydowanie! Już czaję się na inne wersje zapachowe :D. W sklepie internetowym www.floslek.pl za 240 ml produktu musimy zapłacić 21, 35 zł. Według mnie jest to bardzo dobry stosunek pojemności do ceny.

2. Natural Body Egzotyczny Żel pod Prysznic Mango i Marakuja

Tu możecie zakupić ten produkt: KLIK

"Łagodny preparat do mycia ciała, o egzotycznym zapachu marakui, wzbogacony ekstraktem z owoców mango o działaniu regenerującym i nawilżającym. Polecany do każdego rodzaju skóry. Bardzo dobrze zmywa naturalne zabrudzenia skóry, odświeża ją i pielęgnuje. Nie powoduje nadmiernego wysuszania i złuszczania naskórka. Po umyciu skóra jest czysta, gładka, odpowiednio nawilżona o zdrowym kolorycie." 
Tyle producent, a co ja o tym sądzę?

Zapach jest obłędny, egzotyczny, w sam raz na lato. Sam produkt jednak nieco mnie rozczarował, dość słabo się pieni, pomimo iż na drugim miejscu w jego składzie znajdują się SLS-y. Uważam też, że 13,05 zł za 250 ml żelu to cena nieco wygórowana, tym bardziej że kosmetyk poza zapachem jakoś szczególnie nie wyróżnia spośród innych produktów tego typu.

3. Natural Body Kaszmirowy Balsam do Pielęgnacji Ciała Mango i Marakuja
Tu możecie zakupić ten produkt: KLIK
"Balsam o lekkiej konsystencji i egzotycznym zapachu marakui, wzbogacony ekstraktem z owoców mango o działaniu regenerującym i nawilżającym. Polecany jako skuteczny kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej o obniżonej elastyczności i sprężystości:
- znosi uczucie ściągania i napięcia po kąpieli, delikatnie chłodzi
- wyraźnie poprawia nawilżenie skóry
- zmiękcza i wygładza skórę, poprawia jej napięcie i sprężystość."

Kolejny produkt, który bardzo przypadł mi do gustu, przede wszystkim ze względu na swoją żelową konsystencję. Jest to świetne rozwiązanie na gorące dni, kiedy chcemy, aby nasza skóra mimo wszystko pozostała nawilżona. Kosmetyk pięknie pachnie, wchłania się ekspresowo i pozostawia skórę miękką i sprężystą. Osoby o wyjątkowo suchej skórze mogą się jednak rozczarować, gdyż produkt jest zdecydowanie z gatunku tych lekkich. Ci jednak, którzy pragną uwolnić się od zimowych, ciężkich balsamów, będą zachwyceni - ja jestem! Stosunek pojemności do ceny jest moim zdaniem do zaakceptowania: za 200 ml produktu musimy zapłacić 13,85 zł.

I co, namówiłaś Was na coś? ;)))

12 komentarzy:

  1. Jasne, kusi mnie ten balsam do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. boogiewoogie, polecam, jest naprawdę fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z miłą chęcią przetestuję to masło do ciała. Cena, w porównaniu do tych z Body Shopu, jest bardzo kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sue, to prawda, cena jest o wiele bardziej przystępna, a jakość powiedziałabym porównywalna, no i kupując FLOS-LEK wspieramy polski przemysł kosmetyczny;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A w Rossie jest odrobinkę tańczy ;)
    Kusicie tymi masłami, i zaraz się złamię i wyciągnę z szafy zanim wykończę poprzednie!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Greatdee, o, dobrze wiedzieć:) a jakie masz zapachy? :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze sie skusic na wanilie i czekolade:) bo wyjatkowo mi spasowala ta seria;balsam kaszmirowy tez jest niezly!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hexx, ja na pewno wypróbuję inne wersje zapachowe, liczi i arbuz mnie korcą;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale bym potestowala taką wanilię i czekoladę.. :)


    ciekawa jestem.. jak pachnie mango z marakują?! :)

    www.cosmetoholicss.blogspot.com

    obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cosmetoholic, pachną bardzo rzeczywiście, aż czasami chciałoby się posmakować;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Vikunia
    Uwielbiam tą serię Flosleku. Szczególnie masła bardzo przypadły mi do gustu. Miałam już truskawkę z poziomką, wanilię z czekoladą, a teraz testuję mango z marakują. Wszystkie pachną bardzo apetycznie i doskonale dbają o skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam te flos-lekowe masła, miałam już wanilię z czekoladą, poziomkę z truskawką i liczi z arbuzem, są cudowne, niedawno pisałam o nich u mnie na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...