W piątek zrobiłam mały najazd na Naturę. Staram się ograniczać wydatki na kosmetyki, głównie ze względu na to, że moim chwilowym priorytetem jest chęć wyposażenia mieszkania. Od czasu do czasu nachodzi mnie jednak kosmetyczny głód i nie ma zmiłuj, kilka drobiazgów musi wjechać do koszyka i tym samym do kosmetyczki ;))).
Powodów do zakupu poszczególnych produktów miałam oczywiście sporo :)
Skin Finish Compact Powder z Catrice... bo skończył mi się puder z Bourjois i wciąż poszukuję niedrogiego ideału, a pudełeczko wyglądało tak zachęcająco :))).
Multi Colour Blush z Catrice... bo moje róże są już na wyczerpaniu (aha, akurat ;P) i potrzeba mi było czegoś w uniwersalnym kolorze, a czterokolorowe paski dają naprawdę piękny efekt zarówno razem jak i osobno :))).
Maskara Rimmel Glam Eyes... bo moja maskara jest również na wyczerpaniu, a tę poleciła mi koleżanka, poza tym miała być w promocyjnej cenie, co jednak okazało się bujdą przy kasie, mi natomiast nie chciało się już zastanawiać nad inną i takim to sposobem stałam się ofiarą zmyślnych marketingowców ;))).
Lakier do frencha z Bell... bo dawno nie malowałam paznokci na neutralne kolory, a sam lakier kosztował raptem 6,99 zł i dodatkowo polecała go u siebie na blogu kosodrzewina. Nie mogłam nie ulec pokusie :))).
Lakiery essence w odcieniach Make It Golden i Blue Addicted... bo to już klasyki i wstydem jest nie mieć ich w swojej kolekcji, zwłaszcza że są tanie jak barszcz (5,49 zł za sztukę) :))).
Takim to sposobem każdy mój zakup został usprawiedliwiony, a moje sumienie uspokojone ;))). Czy o którymś produkcie chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności?
Ciekawe nabytki :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tuszu do rzęs :)
OdpowiedzUsuńNabytki usprawiedliwione :D A ten róż wyjątkowo mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten tusz do rzęs - całkiem nieźle się spisywał :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się sprawdzi, bo mówiąc szczerze nie przepadam za szczoteczkami tego typu
Usuńten roz catrice wyglada fantastycznie. chce! :/
OdpowiedzUsuńjeśli chęć jest, mogę zakupić i wysłać za kałużę:)
UsuńPuder i róż! Wyglądają pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zakupki takie najpotrzebniejsze
OdpowiedzUsuńno nie wiem, czy te lakiery takie potrzebne ;P
Usuńwszystko jest usprawiedliwione:) lubiłam ta maskarę:)
OdpowiedzUsuńśliczny róż lakieru z bella :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję pudru z catrice i tej maskary ; )
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten róż Catrice.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
Rozdanie już trwa :)
Essence <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lakier z Bell przypadnie Ci do gustu, własnie mam go na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńno te lakiery to MUSIAŁAŚ kupić;)
OdpowiedzUsuńbył imperatyw i nie mogło być inaczej ;)
UsuńNie od dziś wiadomo, że zakupy są dla kobiet ogromną przyjemnością :D Miałam ten tusz i nie byłam zadowolona. Za lekki efekt dawał ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńudało mi sie ograniczac kupowanie kosmetykow dzieki czemu teraz stac mnie na jeden drozszy produkt =)
OdpowiedzUsuńczasami fajnie jest kupić sobie coś droższego, ale taka ilość pierdółek też potrafi sprawić wielką radość:)
UsuńMam te lakiery z essence :)Zapraszam do mojego nowego bloga,dopiero zaczynam i prosiłabym o jakieś sugestie,opinie lub uwagi.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej interesuje Multi Colour Blush z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńMam te lakiery Essence i ten z Bell też :) Powinnaś być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będę:)))
UsuńŁadne zakupy. No cóż, jakby to powiedzieć - ? - zawsze jakiś powód jest ;D
OdpowiedzUsuńten make it golden muszę sobie kupić, bo daje świetny efekt, z tego co widziałam na blogach :)
OdpowiedzUsuńja akurat lakierów essence nie cierpię i jakoś mnie nie kuszą ;P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące zakupy ! ;D Kusząco wygląda ten róż z Catrice .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewelina
zaciekawil mnie ten roz:)
OdpowiedzUsuńmulti colour zaciekawił mnie. :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :) Jak tylko wejde do drogerii okazuje się,że wszystko jest mi potrzebne, a wręcz niezbędne do życia.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego pudru i różu :)
Śliczny ten lakierek z Bell,lubie takie kolory,ja ostatnio w Naturze kupiłam płyn do płukania+szczoteczka w zestawie z Colgate.
OdpowiedzUsuńLakiem z essence make it golden mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPo Twoim wpisie mam ochotę na puder i róż z Catrice :P
W tej Naturze ciągle są promocje a jak się podejdzie do kasy to się okazuje, że to stara kartka!! :/
OdpowiedzUsuńtego tuszu zużyłam kilka tubek:)
OdpowiedzUsuńLakiery z bell z tej seri french manicure są moim zdaniem straszne, mam ten pastelowy i jest okropny, smuży niemiłosiernie. Ale mam z tej serii też dwa takie jakby bezbarwne z drobinkami i te są genialne.
OdpowiedzUsuńMulticolor prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńchetnie usłysze o pudrze:)
OdpowiedzUsuńzawsze stojąc przy szafie Catrice zastanawiam się nad jakością pudrów w kamieniu;) i jak? sprawdza się?:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ola
dam znać wkrótce, jeszcze nie zaczęłam intensywnych testów, bo muszę wykończyć resztki poprzedniego pudru ;)
Usuń