Czy specyfik za 2,30 zł może działać cuda? Otóż tak! Dodatkowo jest mega łatwo dostępny, bo nabyć go można w każdej aptece. Mowa tu o najzwyklejsze w świecie maści cynkowej.
Osoby ze skórą "przyjazną" dla nieprzyjaciół w osobie wszelkich pryszczy i niedoskonałości powinny docenić zbawienne działanie powyższej maści. Ja wciąż walczę z wypryskami, które czasami lubią trzymać się buzi tygodniami. Za sprawą kumpeli z byłej pracy (Ewcia, pozdrawiam!:)) znalazłam na nie sposób. Każdą niespodziankę, a czasem nawet większe, problematyczne partie skóry, traktuję na noc sowitą warstwą zakupionej za śmieszne pieniądze maści. Unicestwienie jest niemalże natychmiastowe, bo z kilku tygodni skraca się do zaledwie 2-3 dni. Dzięki błyskawicznemu działaniu palce nie wędrują już tak często do twarzy, żeby sprawdzić, czy pan nieproszony zdążył zwinąć manatki, nie roznoszą tym samym bakterii, nie sprzyjają powstawaniu nowych niedoskonałości i blizn potrądzikowych, no i ogólnie cera ma się lepiej.
Ja jestem na TAK, a Wy?
Maść cynkowa zawsze ma swoje miejsce u mnie ;D
OdpowiedzUsuńod niedawna ma swoje miejsce i u mnie, już na stałe:)
Usuńpodpisuję się... że tez zapomniałąm o maści cynkowej... takie cudo za grosze:) dzieki za przypomnienie o niej:)
OdpowiedzUsuńzawsze do usług :D
UsuńRównież ją lubię :) gdy wszystko zawodzi, zawsze do niej wracam :) lubię też pastę Lassari, która ma dodatkowo kwas salicylowy. :)
OdpowiedzUsuńLassari, zapisuję :)
UsuńJa na razie stosuję maść z antybiotykiem Bedicort G, ale taka maść by mi się przydała, bo na mojej brodzie mnóstwo niespodzianek... ;/
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy to dobry pomysł, żeby łączyć takie specyfiki
UsuńZnowu o niej słyszę, czas więc chyba po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńzachęcam :)
UsuńMam. Stosuję zawsze, gdy pojawi się niespodzianka, lub gdy widzę, że ma zamiar się pojawić :) Pomaga!
OdpowiedzUsuńwidzę, że zwolenniczek cała masa:D
UsuńLubię maść cynkową, ale jedynie miejscowo. W życiu nie posmarowałabym nią większej partii skóry :) ot, jest dla mnie za tłusta, ale racja - działa.
OdpowiedzUsuńDla mnie to fenomen, niby tłusta a wysusza, w moim przypadku dobrze sprawdza się również na plecach:)
UsuńU mnie w takich wypadkach doskonale sprawdza się Brevoxyl. Maści cynkowej nigdy jeszcze nie próbowałam - może czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale się pewnie zapoznam:)
UsuńPodoba mi się. Czasami mam różne 'niespodzianki', używam sporadycznie Benzacne, ale jeżeli to cudo kosztuje ok 2 zł to jestem pewna, że wypróbuję ją w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńKocham ją już od 3 lat! nie raz uratowała mi twarz :))
OdpowiedzUsuńmi ratuje od jakiegoś miesiąca:)
Usuńnie probowalam tej metody ;) uzywam swoj effaclar duo i radzi sobie swietnie :)
OdpowiedzUsuńdziałanie podobne, a cena nieporównywalna, wolę więc maść:)
UsuńWłaśnie szukam czegoś, co pomoże mi na tego typu problemy. Ta maść wędruje więc na moją listę "must have".
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się sprawdzi:)
Usuńo tak, zawsze mam ja gdzieś w pobliżu na wszystkich nieprzyjaciół. fajnie działa też na opryszczkę :)
OdpowiedzUsuńno proszę, nawet bym się nie domyśliła;)
Usuńrównież jestem takiego zdania i zawsze mam w kosmetyczce :))
OdpowiedzUsuńU mnie niestety się nie sprawdziła. Ale kiedyś miałam bardzo poważne problemy z trądzikiem. Teraz jest już bardzo dobrze, ale skóra przyzwyczajona do mocnych produktów, reaguje tylko na DuacŻel.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Domyślam się, że nie u każdego będzie działać, każda cera jest inna
Usuńoj ta,masc cynkowa juz od dawna u mnie;d
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,zapraszam!;)
u mnie od niedawna, ale zapewne na dłużej;)
UsuńMadzia totalnie zapomniałam o tym cudzie, także używałam, muszę znowu sobie ja kupić:)
OdpowiedzUsuńdziałam jak przypominajka:D
UsuńKiedyś miałąm problemy z cerą i używałam jej, ale potem odkryłam Brevoxyl - który dużo lepiej się sprawdzał ;))
OdpowiedzUsuńkto wie, może wypróbuje:)
UsuńMaść cynkowa u mnie nie dawała zbawiennych efektów a biała twarz, nie dodawała uroku;P
OdpowiedzUsuńja jej używam tylko na noc;)
UsuńTo właśnie coś co muszę mieć!
OdpowiedzUsuńTeż używałam, ale zmieniłam na pastę cynkową, ma po prostu większe stężenie cynku a co za tym idzie lepsze działanie.
OdpowiedzUsuńteż słyszałam, ale chyba jednak wolę coś lżejszego
UsuńPolecam mimo to, spróbować pastę cynkową, nie tyle z powodu wyższego stężenia cynku, co konsystencji. Pasta nie jest mazista, tylko ma zwartą, lekko suchą konsystencję, przez co lepiej trzyma się skóry i tak nie brudzi wszystkiego.
UsuńAmistad, dzięki za radę:)
UsuńNo właśnie! Maść cynkowa!:) Kiedyś przyjaciółka mi ją polecała, a ja ostatnio próbowałam sobie przypomnieć o czym ona mówiła:) Muszę zakupić ot tak na wszelki wypadek:)
OdpowiedzUsuńwiele osób przypomniało sobie dzisiaj o tej maści :)
Usuńmiałam tą masc i u mnie była super :) jestem na tak
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! Mi kiedyś bardzo pomagał Tormentiol, ostatnio zresztą też nieco zaleczył mi większych nieprzyjaciół :)
OdpowiedzUsuńja tu zbieram całą listę cudownych maści, myślę, że niektóre później wypróbuję:)
UsuńO widzisz, muszę kupić ,uwielbiam takie specyfiki po 2 zł z apteki :) Polecam Ci jeszcze maść z wit. A na wszystkie przesuszone partie skóry: ja używam na usta, na ręce na noc, na stopy, na pęknięte skórki, skaleczenia, otarte pięty... Jest niezawodna :).
OdpowiedzUsuńDodaję do listy:D
UsuńTeż ją lubię! :)
OdpowiedzUsuńMusze sobie kiedys zakupic :)
OdpowiedzUsuńTez uzywam :) pozdrowienia z Bulgarii :)
OdpowiedzUsuńMam :) Chwalę :)
OdpowiedzUsuńja dawno dawno temu maść cynkowa stosowałam na opryszczke, ale jakoś nijak się sprawdzała w tej kwestii:( na nieprzyjaciół, przyznam nie używałam
OdpowiedzUsuńWidzę, że zastosowania są naprawdę różne:)
Usuńja używam jej przy walce z zajadami, również pomaga! ;)
OdpowiedzUsuńdzięki, już patrzę:)
OdpowiedzUsuńmam maść cynkową i stosuję, wyleczyłam nią tak jakby egzemo-wysypkę zasuszając ją i nie ma ani śladu :)
OdpowiedzUsuńwciąż o niej słyszę i czytam a jeszcze się nie zdecydowałam, nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię na moim blogu. Jeśli masz ochotę wziąć udział w zabawie zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://ziombell.blogspot.com/2012/08/tag-11-pytan.html
na innym blogu zachwalana jest maść ichtiolowa, mam obie, ale na razie nie używam, ale dlaczego?tego nawet najstarsi górale nie wiedzą:P
OdpowiedzUsuńmaść ichtiolowa leczy ropne stany zapalne, cynkowa ma trochę inne właściwości
UsuńNa wszelkie wypryski polecam maść Benzacne ( dostępna w aptece za ok. 10zł) wspaniale wysusza 'nieprzyjaciół'. Sięgam po nią wtedy, gdy m.cynkowa nie daje rady.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.
Dziewczyny już wspominały, koniecznie muszę się jej przyjrzeć:)
UsuńU mnie niestety maść cynkowa nie działa. :(
OdpowiedzUsuńMintElegance pisze o ichtiolowej-prawda, ta maść ma inne właściwości, bo ma za zadanie wyciągnąć ropę na powierzchnię skóry, a cynkowa wysusza i nadaje się raczej to małych krostek. Na bulwy nie działa. :D
Też znam takie działanie maści ichtiolowej, działa na bolące wulkany, ale też nie zawsze niestety.
UsuńJa bardziej od maści cynkowej polecam pastę cynkową. Używam jej od chyba 15 lat:) Nie zastąpiona. Po weekendzie mam zaplanowany post na jej temat.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mój mąż ją polubi bo przyjedzie to cudo wraz z moją mamą. Tutaj w Szwecji brakuje takich tanich a dobrych rzeczy....
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie!! Też mam z tym problemy już od dobrych 7 lat :( Czasem aż mnie szlag cięzki trafia ;/
OdpowiedzUsuńSkoro Ty jestes na tak, to musi to byc cos dobrego :)
OdpowiedzUsuńTak jak inne dziewczyny polecam pastę cynkową :) Ma więcej tlenku cynku :) Często jej używam gdy coś musi zniknąć :P
OdpowiedzUsuńno niestety nie aż tak błyskawiczne. ale z pewnością pomaga. ja notorycznie mam coś na brodzie czy linii konturowania twarzy;/ termentiol na zmianę z cynkówką i jakoś tam idzie funkcjonować. pięknej gładkiej cery to ja nigdy nie będę miała
OdpowiedzUsuń