Jakiś czas temu pisałam o zestawie LIERAC, który w całkiem korzystnej cenie udało mi się upolować na allegro (>>>KLIK<<<). Dzisiaj, po około miesiącu stosowania, mogę podzielić się z Wami wrażeniami.
O kremie Mesolift pisałam już >>>tutaj<<<. Byłam i nadal jestem zadowolona z jego działania. Stosowany regularnie bardzo fajnie nawilża skórę i stopniowo rozjaśnia przebarwienia. O właściwościach przeciwstarzeniowych trudno się wypowiadać po tak krótkim czasie, ale skóra twarzy jest bez wątpienia odżywiona i pomału jej szary odcień będący oznaką zmęczenia ustępuje miejsca naturalnemu, zdrowemu blaskowi. Myślę, że zaprzyjaźnimy się na dłużej :))).
Zużyłam już niemalże całą miniaturkę płynu micelarnego. Akurat ten produkt nie powalił mnie na kolana. Jest to jak najbardziej porządny płyn, który świetnie usuwa makijaż, ale nie wyróżnia się jakoś szczególnie na tle innych, łatwiej dostępnych produktów tego typu. Cenowo też raczej nie wypada korzystnie, więc w tym przypadku poprzestanę na jednorazowej przygodzie.
Do gustu przypadło mi natomiast Premium Serum, które podobnie jak krem ma działać przeciwstarzeniowo. Zgodnie z zaleceniami przez pierwsze 7 dni kosmetyk należy stosować codziennie, później raz do kilku razy w tygodniu, najlepiej po wcześniejszym peelingu. Warto o tym pamiętać, gdyż jest to produkt niezwykle skoncentrowany i przy zbyt intensywnym używaniu może prowadzić do podrażnień skóry (u mnie przykładowo objawiło się to drobnymi wypryskami). Stosowane zgodnie z zaleceniami serum daje rezultaty już po kilku użyciach. Skóra jest bardziej jędrna i napięta, choć o prawdziwych efektach można będzie mówić dopiero po latach. Po wykończeniu tej fiolki sięgnę jednak raczej po serum Mesolift, gdyż bardziej niż na działaniu przeciw pierwszym oznakom starzenia zależy mi na efekcie rozjaśnienia cery.
Jeśli więc Wasza dotychczasowa pielęgnacja nie przynosi efektów i szukacie czegoś nowego, warto przyjrzeć się bliżej ofercie marki Lierac, która jest naprawdę bogata. Kosmetyki zdecydowanie nie należą do najtańszych, ale ja wychodzę z założenia, że lepiej zainwestować gotówkę raz a porządnie, niż wydać kasę dobrych kilka razy na buble. A Wy co sądzicie?
Nie słyszałam o produktach tej firmy..
OdpowiedzUsuńFakt, czasem wystarczy zainwestować raz a porządnie, a przede wszystkim szukac promocji droższych produktów, lub próbowac je wyniuchac na allegro. Z Lierac nie miałam styczności, a wciąż szukam kremu idealnego dla siebie...
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu możesz poczytać kilka recenzji ich produktów :) serii słonecznej i kremu tonującego. Bardzo lubię ich produkty i uważam, że są warte swojej ceny. Na moim blogu jeszcze pojawi się kilka recenzji ich produktów. Pewnie skorzystam też z oferty karty stałego klienta, o której korzyściach też pewnie napiszę ;)
OdpowiedzUsuńOooo, to w takim razie na pewno do Ciebie zajrzę:)
UsuńPrzyznam, że krem bardzo mnie zaciekawił :) Zwłaszcza, że już wcześniej słyszałam dobre głosy o tej firmie.
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tej firmie, jednak nie uzywalam z niej nic ;) Buziaki i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńno no no to serum to bym chętnie w siebie wsmarowała :>
OdpowiedzUsuńKrem wygląda zachęcająco =]
OdpowiedzUsuńto mądry argument ! :)
OdpowiedzUsuńsie wie;)
UsuńSerum mi się podoba ;p
OdpowiedzUsuńJa pewnie za jakiś czas skuszę się na ten krem, ale jak na razie wykańczam zapasy, próbki itp.:)
OdpowiedzUsuńdopiero rozpoczełam miniaturkę, ale być może się skuszę na cały produkt:)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze miniaturki z GB, ale widzę że warto... ;)
OdpowiedzUsuńjedni mówią, że krem działa cuda, inni, że nic nie daje. najlepiej się nie nastawiać i obserwować, czy są wymierne efekty;)
Usuńkrem wygląda kuszącoo :D
OdpowiedzUsuńw sumie też kusząco pachnie;)
UsuńZgadzam się - kosmetyki wyglądają na prawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńkażda skóra jest inna, mi krem bardzo przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńMiałam jedną próbkę kremu Lierac i po posmarowaniu się nią na noc przez 2-3 dni miałam świetnie nawilżoną cerę (to był okres kiedy moja skóra była bardzo przesuszona) więc jak najbardziej przetestuję kosmetyki tej firmy. Nawet właśnie oglądam je na all :P
OdpowiedzUsuńLierac ma same pochlebne opinie, ale jakoś żal mi tyle pieniędzy wydać na krem :( Ale nigdy nie wiadomo, czego się nie robi dla pięknej cery?! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
love the blog x
OdpowiedzUsuńSwerve
Bardzo lubię kosmetyki Lierac- niestety ich ceny w większości przypadków przekraczają możliwości mojego skromnego studenckiego budżetu ;)
OdpowiedzUsuńMusze to wyprobowac! ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na http://cox-fashion-and-beauty.blogspot.com
Pozdrawiam!
Do zobaczenia jutro w Poznaniu ! :)))
OdpowiedzUsuńKlaudia :)
do zobaczenia :D!
UsuńDo zobaczenia jutro w Poznaniu ! :)))
OdpowiedzUsuńKlaudia :)
ooo bardzo lubię ten krem. Jest super lekki, a dobrze nawilża do tego przyjemnie się wchłania, używam go pod makijaż :)
OdpowiedzUsuń