Dotarły do mnie zdjęcia ze spotkania The Body Shop, które miało miejsce 10.05 w Złotych Tarasach w Warszawie. Zainteresowanych zapraszam na małą fotorelację :)
Najpierw ciut nieśmiało zostałyśmy sobie przedstawione w salonie TBS :).
Po spotkaniu przy herbatce i soczku, podczas którego Bożena (Kierownik regionalny TBS) opowiedziała nam co nieco o historii marki i jej filozofii, wróciłyśmy do sklepu, by oddać się w profesjonalne ręce wizażystki Ani Orłowskiej (na zdjęciach Aga z bloga http://agowepetitki.blogspot.com/ oraz Agata z bloga http://www.atqabeauty.com/).
Jedni lubią się malować, inni macać i wąchać. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy :). Moją towarzyszką była Arleta z bloga http://vexgirl.blogspot.com/, a prawdziwą skarbnicą wiedzy pani Justyna (na ostatnim zdjęciu) .
Po grupie przyjezdnych zjawiła się grupa warszawianek (Marta z bloga http://sauria80world.blogspot.com/, Aga z bloga http://siouxieandthecity.blogspot.com/, Justyna z bloga http://anna-fanfreluches.blogspot.com/)
Na koniec sprawczynie całego zamieszania :)
Było naprawdę świetnie. Na koniec miało miejsce jeszcze małe zakupowe szaleństwo w salonie Dorothy Perkins. Organizatorkom serdecznie dziękuję za zaproszenie! Cieszę się, że miałam okazję poznać TBS trochę "od kuchni" i spotkać się na żywo z kolejnymi blogerkami, które na co dzień czytuję. Wyjazd z Warszawy okazał się trudniejszy, niż mogłoby się wydawać, bo dworzec centralny w wyniku usterki technicznej został na kilka godzin sparaliżowany, ale pomimo zmęczenia po ponad 12 h na nogach, twierdzę, że "stolyca" da się lubić :D.
Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę spotkania z Anią Orłowską:)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że ma babeczka charyzmę :)
UsuńSpotkania wygląda sympatycznie, ale Madzia, dlaczego nie dałaś się pomalować p.Ani?
UsuńJakoś nie lubię takiego ekshibicjonizm ;P p. Ania malowała praktycznie w wejściu do sklepu. A potem jak chciałam, żeby podrasowała mi mój make-up, to już jakoś nie było okazji ;)
UsuńA można było tam normalnie wejść? :) Chciałabym Was zobaczyć na żywo :D A Ty nic się nie zmieniasz :D Pamiętam Cię jak jeszcze nagrywałaś filmiki to po za fryzurą nic a nic się nie zmieniłaś :)
OdpowiedzUsuńTak, sklep był cały czas normalnie otwarty i można było wejść :) Miło mi czytać, że się nie zmieniłam. Albo kiedyś wyglądałam tak staro, albo teraz tak młodo :DDD
UsuńOczywiście, że miałam na myśli młodość :D:D
Usuńsuper było, no nie? A przez Anię Orłowską kupiłam ten rozświetlacz i błyszczyk he he :) no i te nasze tajemne zakupy to była gratka!!!!
OdpowiedzUsuńJeden z fajniejszych eventów :) Przyznaj się, co wybrałaś u Dorotki :)))
Usuńsukienki wzięłyśmy obie :)
Usuńoooo już się pochwaliła za nas he he - ja wybierałam i Marcie i sobie :) cuuuuuudne
Usuńja też wzięłam sukienkę :)))
UsuńAaale Wam zazdroszczę ! I jeszcze ten makijaż by Ania O. :)!
OdpowiedzUsuńOczęta dziewczynom pięknie wymalowała :)
UsuńAleż Ty ładnie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka :)
Dziękuję :) Wiosna w końcu :D
Usuńdokladnie to samo chcialam napisac ;) pieknie wygladasz w tej sukience :)
Usuńdzięki Donia :)
UsuńPozytywnie:) Wyglądałaś ślicznie, pamiętam Cię jeszcze z YouTube i stwierdzam, że nic się nie zmieniłaś:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejna osoba, która mi to mówi. Dzięki :)
UsuńOj zazdroszczę i oczywiście gratuluje tak wspaniałego spotkania :)
OdpowiedzUsuńMiło było Cię znowu zobaczyć.
OdpowiedzUsuńYyyy, trochę jestem pomarańczowa :]
Przestań, oczka były ładne :)))
UsuńAj trzeba było dać znać pojechałabym z tobą ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie było nikogo więcej z Poznania i w pociągu sama jak palec... nuuuuda ;)
UsuńAle oczywiście, że Warszawa da się lubić! Zapraszamy częściej! :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie praca i piekielnie drogie PKP wpadałabym częściej :D
Usuńw szpony Ani Orłowskiej to bym się oddała z chęcią:)
OdpowiedzUsuńa ja wcześniej jej nie znałam, ale tv mało oglądam, więc pewnie dlatego ;)
Usuńojej ale zazdroszczę, musiało być super ;))
OdpowiedzUsuńSpotkanie super, Anię Orłowską bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńskąd ta piękna sukienka?:)
OdpowiedzUsuńz Solara, ale już sprzed kilku dobrych sezonów :)
UsuńMagda jak pięknie, wiosennie :)
OdpowiedzUsuńA czwarta Warszawska blogerka to nie przypadkiem Asia z Piękność Dnia? :D
Fajne są takie eventy :)
Bardzo możliwe, niestety nie miałyśmy za bardzo okazji porozmawiać.
Usuńtak Asia i jeszcze była Agata ma nosa :)
Usuńo, ale ona chyba pojawiła się później, bo jej nie widziałam
Usuńale Ci fajowo:)))
OdpowiedzUsuńFajna imprezka, niestety prowincję sporo ciekawostek omija :)
OdpowiedzUsuńByć może się mylę, ale wiele wskazuje na to, że tą nieznaną blogerką jest tova:)
OdpowiedzUsuńGdybym trafiła w takie miejsce, również skupiłabym się na zapachach:) Przejawiam do nich ogromną słabość:) Potrafią poprawić mi nastrój:)
Masz na myśli tę w zielonym szalu? To Asia z Piękności Dnia.
UsuńAle musiało być fajnie :))))
OdpowiedzUsuńfajne spotkanie
OdpowiedzUsuńAle Wam fajnie było :) Ten sklep taki mały, więc podziwiam ;-) Atmosfera musiała być gorąca! świetna sukienka!
OdpowiedzUsuńTrochę mały, ale dało radę się pomieścić :)
UsuńSuper spotkanie i piękna sukienka:))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę;)
OdpowiedzUsuń