Weekend bez czegoś słodkiego to weekend zdecydowanie stracony. Od dobrych 6 miesięcy słodycze jadam sporadycznie, ale jak już grzeszę to najchętniej za sprawą domowych wypieków. Ciasteczka z kawałkami czekolady do najzdrowszych nie należą, ale są pyszne i, co najważniejsze, bardzo szybkie w przygotowaniu. Ciasteczkowe potwory (jak ja!) będą naprawdę zachwycone. Jeśli więc nie macie pomysłu na niedzielny deser, może właśnie te ciasteczka trafią w Wasze gusta.
Oryginalny przepis w wersji anglojęzycznej znajdziecie na blogu Handle the Heat, do mnie trafił za pośrednictwem koleżanki (dzięki Martyna :*), do tego doszły moje małe modyfikacje et voila... Chocolate Chip Cookies w pełnej odsłonie.
Składniki (ok. 12 ciastek):
150 g mąki
100 g masła lub margaryny
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 łyżki białego cukru
4 łyżki brązowego cukru
1/2 tabliczki czekolady pokrojonej w drobną kostkę
Wykonanie:
Masło, jajko, cukier i wanilię zmiksować na jednolitą masę, dodać mąkę z solą i sodą, ponownie zmiksować. Po uzyskaniu jednolitej masy dodać kawałki czekolady i jeszcze raz wymieszać. Ciasto powinno mieć lepką konsystencję. Następnie rozgrzać piekarnik do 180 st., blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto najlepiej nakładać łyżką, zachowując odstęp pomiędzy porcjami ciasta. Kulki wyłożone na blachę spłaszczą się podczas pieczenia i urosną. Jeśli chcecie uzyskać ciastka większych rozmiarów, wystarczy rozpłaszczyć porcje ciasta podczas nakładania na blachę. Piec ok. 9-10 min.
Ważne uwagi:
1. Jeśli chcecie, aby ciastka były choć odrobinę zdrowsze, zwykłą mąkę możecie zastąpić pełnoziarnistą, jest ona jednak dość ciężka, warto więc dać jej odrobinę mniej.
2. Ilość cukru możecie spokojnie dopasować do swoich potrzeb. W mojej wersji i tak została ona już znacznie okrojona, a ciastka nadal są słodkie. Biały cukier zastępuję najczęściej ksylitolem, który jest znacznie mniej kaloryczny. Można go też zastąpić też stevią lub fruktozą, ale wtedy uwaga na odpowiednie proporcje!
3. Czekolada może być zarówno gorzka jak i mleczna. Próbowałam obie wersje i mi bardziej smakuje wersja z mleczną czekoladą, gorzka czekolada jest zbyt wyrazista w smaku.
4. Ekstrakt z wanilii zastępuję syropem do kawy o smaku waniliowym - sprawdza się wyśmienicie.
5. Jeśli nie macie miksera, ciasto można wyrobić ręcznie. Będzie się kleić do łapek jak cholera, ale warto się pomęczyć dla tego smaku ;).
6. Ciastka zaraz po upieczeniu są dość miękkie, warto im więc dać trochę odpocząć. Im dłużej poleżą, tym bardziej będą kruche.
Smacznego! I niech Wam idzie w cycki :D
Jakby faktycznie poszły w cycki to jestem wstanie ich zjeść dużo :D
OdpowiedzUsuńJa wiedząc, że w cycki nie idą, też jestem w stanie ich zjeść dużo :D
UsuńBędę próbować!
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak wyszły :D
UsuńTak mnie jakoś świątecznie nastroiły te twoje ciastka:) Rzadko piekę, ale przepis sobie spisałam, bo wyglądają pysznie.
UsuńMi się kojarzą z ciasteczkami zostawianymi na kominku dla Świętego Mikołaja ;)
UsuńDokładnie :) No ale wątpię czy jak już je zrobię starczy dla Mikołaja :)
UsuńPiąteczka! :)
OdpowiedzUsuńCoś co jestem w stanie pochłaniać w niezliczonych ilościach ^^
OdpowiedzUsuńCookies ponad wszystko! :)
Usuńrobiłam kiedyś te ciasteczka, wyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasteczka mniammm
OdpowiedzUsuńU Ciebie to zawsze jakies pysznosci!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie Ciasteczka domowej roboty :)
OdpowiedzUsuń