niedziela, 3 kwietnia 2011

Puder utrwalający Vichy Dermablend

Puder Vichy Dermablend (cena ok. 90 zł za 28 g) to jeden z tych produktów, które wzbudzają w internecie powszechną wrzawę i zainteresowanie. Po wysłuchaniu szeregu zachwytów na temat danego kosmetyku, kiedy wreszcie przyjdzie nam go spróbować, mamy wobec niego spore oczekiwania. Tak było i w moim przypadku i cieszy mnie bardzo, że tym razem moje nadzieje nie okazały się płonne. Przejdźmy do konkretów...

Dermablend to transparentny puder fiksujący, który ma za zadanie utrwalić makijaż i sprawić, że nasza buzia pozostanie zmatowiona na długi czas bez konieczności poprawek. Na zdjęciu poniżej możecie przeczytać, co obiecuje nam producent i jaki jest skład kosmetyku (aby powiększyć, wystarczy kliknąć):
Moje spostrzeżenia:

1. Puder jest niezwykle drobno zmielony. Ma to swoje wady i zalety. Wadą jest to, że produkt dość znacznie pyli, w związku z czym trzeba uważać, gdzie się robi makijaż i w jakim stroju ;))) Za zaletę należy jednak uznać fakt, że dzięki takiej konsystencji puder jest niezwykle aksamitny i takie też uczucie pozostawia na twarzy. Produkt można bez problemu nakładać pędzlem lub załączonym do opakowania puszkiem.

2. Kosmetyk jest w zasadzie transparentny, ale wydaje mi się, że u osób o ciemnej karnacji jednak się nie sprawdzi, ze względu na to że nieznacznie przybledza twarz. Jako że jest to produkt fiksujący, pozbawiony jest on oczywiście wszelkiego krycia.

3. Puder daje efekt pełnego matu na dobrych kilka godzin, mimo to w moim przypadku nie obędzie się bez poprawek w ciągu dnia, zwłaszcza w okolicach brody, skrzydełek nosa i czoła (zaznaczam jednak, że nie spotkałam jeszcze produktu, który powstrzymałby moją twarz od świecenia się przez cały dzień).

4. Kosmetyk jest bardzo wydajny, do zmatowienia całej twarzy potrzeba naprawdę niewiele i sądzę, że 28 g wystarczy mi naprawdę na bardzo długo.

Suma summarum jestem z tego kosmetyku naprawdę zadowolona. Cena nie jest, co prawda, niska, ale 90 zł wydane na ten produkt, to naprawdę dobrze zainwestowane pieniądze. Internetowe pochwały pod adresem Dermablend są jak najbardziej uzasadnione i chętnie się do nich przyłączam. Pamiętajcie jednak, że cudownych kosmetyków pozbawionych jakichkolwiek wad i pasujących wszystkim po prostu nie ma. Grunt to dobierać produkty, które jak najbliżej odpowiadają naszym potrzebom.

Testowałyście już Dermablend? Macie ochotę przetestować? Jestem ciekawa Waszego zdania na temat tego pudru :))).

35 komentarzy:

  1. jestem szczesliwa posiadaczka tego kosmetyku,przylaczam sie do pochwal :)

    OdpowiedzUsuń
  2. MARTA, grupa zwolenniczek Dermablend rośnie w siłę:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi dobrze :D szkoda tylko, że ten methylparaben w składzie ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Madzia ja tez go mam, ale u mnie 'połysk disco' pojawia się szybciej:)) na szczęście siostra go sobie bardzo do serca przypodobała, więc prezencik jej zrobię:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Shilpa, no niestety:(

    Agi, a jak ten z MAC się u Ciebie sprawuje?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wkrótce go będę testować dzięki dobrej duszy Hexx i jej rozdaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, ciekawe :) Może kiedyś się skuszę, ale najpierw muszę pozbyć się innych, które u mnie zalegają ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem z niego zadowolona:)niebawem pojawi sie takze u mnie recenzja.
    Uwazam,ze jest naprawde niezly do tego bardzo przyjazna relacja ceny do pojemnosci/wydajnosci.
    Na sklad przymykam oko bo nie bede obnizac oceny za ten drobny feler;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam ochotę wypróbować i porównać z recenzowanym dzisiaj High Definition Powder :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja go nie mam, ale fajnie by było go wypróbować, bo darzę vichy ogromnym zaufaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie dermablend przetrwal caly dzien + fitness :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Idalia, gratuluję:)

    Greatdee, projekt denko widzę w pełni:)

    Hexx, tych parabenów mogliby się pozbyć ze składu;)

    Lila My, czekam w takim razie na porównanie:)

    vixen, polecam, bo naprawdę warto:)

    kropeczka33, dermablend ma naprawdę sporo fanek:)))

    dzolina1, zazdroszczę, moja skóra ma niestety skłonności do świecenia

    simply_a_woman, :D

    OdpowiedzUsuń
  13. nie testowalam ale mam w planach jego zakup dzieki za recenzje :*

    OdpowiedzUsuń
  14. naatalja, proszę bardzo, cieszę się, że na coś się przydała:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mizz,niby tak ale w ogolnej ocenie nie jest zle-poza tym nie sposob wszystko wyeliminowac.Owszem mozna minimalizowac ale...wychodze z zaloezenia by nie popadac w paranoje;)

    OdpowiedzUsuń
  16. brzmi kusząco, ale na razie nie mam luźnych pieniędzy, żeby sobie sprawić. ale jak to co mam wykończę, to może, może

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedys mnie zaciekawil... potem mi przeszlo :] no i ten methylparaben w skladzie

    OdpowiedzUsuń
  18. używam tego pudru codziennie od roku i myślę, że starczy jeszcze na 2, wiec dobrze, że ma jakieś konserwanty, bo by mi się za szybko popsuł. mam skórę mieszaną i w strefie T świecę się 3 godziny po jego aplikacji, ale przez 3 godziny matowi idealnie. rozjaśnia mi pory przez co są mniej widoczne. ma bardzo ograniczony skład, co się ceni. podobny do niego z chanel ma skladnikow chyba ze 3 razy wiecej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hexx, jestem tego samego zdania:)

    Mekinking, puder jest na pewno warty swojej ceny

    maus, nie ma kosmetyków idealnych;)

    Anonimie, dziękuję za komentarz, masz rację, że gdyby nie konserwanty kosmetyk miałby o wiele krótszą datę przydatności, coś za coś...

    OdpowiedzUsuń
  20. nie miałam jeszcze okazji uzywać ale nasłuchałam się tyle dobrego na temat tego pudru, że chyba zacznę na niego zbierać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pannajoanna, trzymam kciuki w takim razie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. wygląda obiecująco, ale skład dla mnie osobiście jest zaporowy, zdecydowałam się na zwykłą krzemionkę bez dodatków i bardzo ją sobie chwalę
    pozdrawiam, maura

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja osobiście zdecydowanie polecam ten puder. Jest rewelacyjny! pozdrawiam Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. No powiem szczerze, że jak na taką pojemność to cena chyba do przyjęcia :) wspomniany HD z Elfa ma chyba 8g i kosztuje około 30 zł, więc myślę że Vichy się i tak opłaca bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajna recenzja, która tylko upewnia mnie w pragnieniu posiadania go :-) Teraz tylko czekam na promocję,bo 90 złotych jednak troszkę boli... Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  26. ja juz go mam chyba z 7 miesiecy i nie wiem czy nawet polowe zuzylam :) a uzywam prawie codziennie, tez jestem zadowolona (jednak poprawka po 3-4h wskazana, ale taki urok mojej strefy T), zaplacilam chyba ok 70 zl na promo w superpharm

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasiek, słuszna uwaga, czasami coś nam się wydaje tanie, a jak przeliczymy stosunek pojemności do ceny, to okazuje się, że wcale takie tanie nie jest

    OdpowiedzUsuń
  28. A z jakimi podkładami się sprawdza? Nie pytam oczywiście o opinię producenta ;)
    Na Wizażu czytałam, że nie z każdym współpracuje.
    Ja używam Lasting Performacne Max Factora i zastanawiam się czy będzie to zgrana para?
    Również mam disco na twarzy w ciągu dnia. Podkładu jednocześnie kryjącego, matującego, długotrwałego, niezbyt drogiego i nieściągającego przy tym już lepszego dla siebie nie znajdę, teraz szukam dobrego pudru...
    Proszę o pomoc, niedługo ślub :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Anonimie, ja używam Revlon Colorstay i z nim sprawdza się bardzo dobrze, nie próbowałam z innymi, bo RC to mój podkład niemalże idealny;)

    OdpowiedzUsuń
  30. a ja używam dermablend podkład i jest super.pudru nie używam wcale,ale ślub zbliża się więc szukam.po waszych recenzjach na pewno kupię ten puder

    OdpowiedzUsuń
  31. Podkłady to zawsze kwestia bardzo indywidualna:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja tam wolę puder utrwalający czy fiksujący czy też nazywany wykończeniowym firmy Danni. Jest lepszy, tańszy i wydajniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  33. ten puder ma sporo dobrych recenzji, jak skończę swój to nad nim pomyślę, ale ta cena...

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...