Ponownie przychodzę do Was z kilkoma migawkami z mojego telefonu. W ferworze innych zajęć trochę brakuje mi ostatnio czasu na bloga. Zamieszczam w związku z tym kilka fotek, żeby pokazać Wam, co robię, kiedy mnie tu nie ma :).
1. Ostatnio najbardziej pożądane lody w Poznaniu. Nie tak dawno przy ul. Kościelnej 52 trzy matki i trzy córki otworzyły Wytwórnię lodów tradycyjnych, gdzie niemalże każdego dnia można skosztować lodów o innym smaku. Ja załapałam się na truskawkowe, jogurtowe i sorbet z owoców leśnych. Pyyyyycha, a kolejki mówią chyba same za siebie ;).
![]() |
Blisko.... |
![]() |
Bliżej.... |
![]() |
Mam! |
2. 21 czerwca, czyli Noc Kupały świętowana na poznańską Wartą. Efekt wizualny niesamowity, ale ogrom śmieci "po" przeraża...
3. Wieczorna lektura. Niesamowita książka o indiańskim plemieniu Tarahumara, które codziennie biegiem, niemalże boso i bezkontuzyjnie, pokonuje po kilkaset kilometrów. Obowiązkowa pozycja dla każdego biegacza lub osoby, która myśli o tym, by zacząć biegać :).
4. Fitness musi być! Zarówno w teorii jak i w praktyce. Świeżutkie "Runners' World" i "Shape" z nowym treningiem Ewki, którego nota bene Ewka nie prowadzi :/. Niestety jeszcze nie miałam okazji przetestować.
5. Jak fitness, to i koks ;) A tak na poważnie aminokwasy BCAA zażywane przed i po treningu pozwalają szybciej zregenerować organizm i zapobiegają zakwasom dzięki przeciwdziałaniu katabolizmowi mięśni. Nieodzowna pomoc dla tych, którzy dużo ćwiczą.
6. Nowe "specsy" wygrzebane w TkMaxxie i sandałki.
7. Największy pożeracz czasu ever, czyli logiczna gierka "Where is my water?" Jeśli cenicie swój wolny czas, nawet nie zaczynajcie ;)
Tak ostatnio spędzałam swój wolny czas. Jak widać, mniej i bardziej produktywnie ;). W najbliższym tygodniu mam nadzieję powrócić do Was z postami kosmetycznymi.
A Wy jak spędziłyście pierwszy tydzień lata?
