środa, 23 marca 2011

Do trzech razy sztuka?

Recenzji produktów marki Vichy ciąg dalszy... Dziś na tapecie podkład Normaderm Teint do skóry z niedoskonałościami w odcieniu Clair.Nude 25 (cena ok. 70 zł za 30 ml).

Co obiecuje producent?
- Czysta i świeża skóra
- Utrzymuje się przez 8 h
- Nie zatyka porów
- Nie powoduje powstawania zaskórników
- Hipoalergiczny
- Zawiera wodę termalną z Vichy
Moje wrażenia?
Przyznam się bez bicia, że podkład miałam na twarzy dosłownie trzy razy i raczej nie mam ochoty na więcej. W pierwszej kolejności odcień Clair. Nude 25 jest dla mnie trochę za ciemny. Pomijam jednak ten fakt w swojej ocenie, gdyż po roztarciu emulsja całkiem nieźle stapia się ze skórą i różnica w kolorze nie rzuca się drastycznie w oczy. Coś, czego jednak nie jestem w stanie przeboleć, to bardzo słabe krycie. Kosmetyk jedynie wyrównuje koloryt twarzy, w żaden sposób jednak nie zakrywa nawet drobnych niedoskonałości, co moim zdaniem w przypadku produktu przeznaczonego właśnie do skóry z owymi niedoskonałościami jest grubym nieporozumieniem. Śmiem nawet twierdzić, że podkład wręcz podkreśla wykwity i suche skórki.
Konsystencja jest dość płynna, produkt nie chce współpracować z żadnym pędzlem przeznaczonym do nakładania podkładu (czy to skunksem, czy to tradycyjnym języczkowym). Najlepszym narzędziem pracy są w tym momencie nasze palce, co jednak wiąże się z dużym zużyciem kosmetyku podczas jednorazowej aplikacji.

Jakie widzę plusy?
Po nałożeniu podkładu skóra zdecydowanie oddycha, gdyż produkt idealnie się z nią stapia. Nie ma mowy o efekcie maski, co jednak przy tak słabym kryciu jest dość oczywiste. Produkt daje efekt idealnego matu na twarzy na dobre kilka godzin. U osób z cerą skłonną do przetłuszczania się nie obędzie się jednak bez poprawek w ciągu dnia.

Podsumowując, muszę przyznać, że spodziewałam się o wiele więcej i wiązałam z tym produktem spore nadzieje. Wiem, że recenzja po zaledwie trzech użyciach może wydawać się niezbyt miarodajna, ale z podkładami tak już mam, że albo pokochamy się od razu, albo po prostu nie mam ochoty próbować dalej. W tym wypadku myślę, że dam temu produktowi czwartą i ostatnią szansę latem. Jeśli zmienię swoje zdanie na jego temat z pewnością nie omieszkam Was o tym poinformować ;).

A może któraś z Was używała tego kosmetyku i ma zupełnie odmiennie zdanie na jego temat? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!

20 komentarzy:

  1. kurczę, ja używałam tego podkładu (nadal używam) i jestem z niego baaaardzo zadowolona. Mam odcień Opal (najjaśniejszy) i jest to chyba najlepszy odcień dla tak jasnych cer jak moja, stapiał się z kolorytem mojej skóry idealnie. Fakt faktem, że wykwity i przebarwienia nie sa w 100 procentach zakryte, ale dochodze do wniosku, że mankamenty maskuje sobie korektorem (chociaz jezeli chodzi o ranny szybki makeup to jest to dosc żmudna praca) Obecnie mieszam ten podklad z odrobiną dermablendu i jest to chyba złoty środek :) nie muszę stosować korektora, a skóra nadal "oddycha" i nie mam na buzi tapety :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy używałam tego podkładu miałam wrażenie, że leczył moją skórę i pojawiało sie na niej mniej wyprysków. Matowił, nawet bez użycia pudru. Nie krył mocno, ale wyrównywał jej koloryt.

    OdpowiedzUsuń
  3. A będziesz miała próbki Aera Teint Pure ? Interesuje mnie ten podkład :) a ten normaderm może bardziej do cery naczynkowej, bo taka żółtawa konsystencja ? Hmm może spisze się lepiej na lato właśnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiediska86, Anonimie, Wasze pozytywne komentarze przekonują mnie, żeby dać temu produktowi kolejną szansę, aczkolwiek trochę wkurza mnie fakt, że w przypadku podkładu za 70 zł trzeba szukać kompromisów, mieszać go z czymś itd.

    Eve, mam jedną małą próbkę, którą pewnie prędzej czy później wypróbuję, choć zakładam, że kolor i tak będzie nie taki:/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie używałam podkładu Vichy i nie wiem czy się skuszę, mam cerę mieszaną i niestety trądzikową, więc potrzebuję krycia i matu :) narazie mam Mac Studio Fix + i się sprawdza, jak wyleczę skórę, to może Vichy będzie idealny ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja siostra kupiła te podkład bo myślała że za taką cenę musi to być cud, miód i orzeszki :D, ale też ją zirytował że za taką cenę kupiła by może nawet coś tańszego i lepszego; No ale używa go dalej bo chce go jak najszybciej skończyć a nie ma serca go wyrzucić bo ta cena..hehe =P..
    To tyle z życia mojej siostry..;).

    A ja mam pytanie: Czy wróci pani jeszcze z jakimiś filmikami na yt? Ja swoje konto założyłam specjalnie dla pani..:***.

    OdpowiedzUsuń
  7. MakeLifeLoveable, mój podkład umiłowanu to Revlon Colorstay i na razie nic go nie zdołało przebić:)

    antoska1216, mówiąc szczerze, nie wiem, na razie nie mam ku temu inspiracji i czasu również za bardzo

    OdpowiedzUsuń
  8. ja już miałam w życiu tyle podkładów, że głowa mała. Masz rację, że to beznadziejne, że trzeba kombinować żeby podkład za 7 dych spelniał oczekiwania, ale wierz mi, bywają gorsze przypadki. Za podkład z Estee Lauder zapłaciłam ok. 130-150 zł w nieszczęsnej Sephorze (tak, to był akt despercji:) i nawet po zmieszaniu go z innym, bardziej kryjącym podkładem nie robił nic. Tzn robił - rolował się na skórze i powodował maksymalne błyszczenie :( Ech, nawet nie wiecie jak zazdroszczę tym dziewczynom, które nie muszą w ogóle stosować podkładów na buzię...

    OdpowiedzUsuń
  9. kiediska86, miałam taką samą historię z podkładem Clinque, zapłaciłam 130 zł i wszystko w tym podkładzie było nie takie, kolor, krycie, konsystencja! świetnie Cię rozumiem, bo sama chciałabym nie musieć używać żadnych mazideł na twarz:/

    OdpowiedzUsuń
  10. potwierdzam,miałam kilka próbek i nie mam ochoty więcej testować. Za to Aera teint czy jak mu tam polecam, mam duże opakowanie i krycie jet w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie używałam. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałam, że są podkłady z Vichy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pilar, mam nadzieję, że wkrótce dane mi będzie wypróbować i Aerateint:)

    lady_flower123, podkłady są i nawet wybór jest dość pokaźny w zależności od cery i potrzeb:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie dzisiaj miałam go w ręce, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam, bo cena mnie konkretnie odstraszyła. Po Twoich i Waszych recenzjach widzę, że jednak dobrze zrobiłam. No cóż, nie wszystko złoto, co się świeci... Jest tyle tańszych i lepszych podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. chocolat, zgadzam się, za tę cenę można by się spodziewać jednak czegoś lepszego do tego typu cery, do której produkt jest niby przeznaczony

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie również rozczarował ten podkład i nie zamierzam do niego wracać. MizzVintage - czy miałaś już styczność z kremami BB?

    OdpowiedzUsuń
  16. carolinascottie, nie, nie próbowałam jeszcze żadnego, na razie zniechęca mnie skutecznie ograniczona dostępność

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi Normaderm kojarzy się mimo wszystko dla cer problematycznych, tym samym trochę się obawiam, że wysuszyłby mi skórę, hm. Mnie kusi Aera Teint do skóry suchej, wydaje mi się lżejszy i taki jedwabisto-płynny, ale póki nie spróbuję, na domysłach się skończy... ;)
    Choć miałam próbkę z apteki, czy nawilżał, nie wiem, zbyt krótko go używałam, ale stapiać się ze skórą owszem, stapiał :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  18. flowermeg, Normaderm jest właśnie do cery problematycznej ze skłonnością do niedoskonałości i przetłuszczania się, więc jeśli poszukujesz podkładu do cery suchej, to nie będzie to dobry wybór

    OdpowiedzUsuń
  19. od wczoraj jestem też posiadaczką tak wychwalanego na YT Bourjouis - Healthy Mix. cena też wysoka, prawie 60zł. zobaczymy, jak się sprawdzi u mnie. Chociaż pierwszy kontakt z moją skórą mnie przeraził - miałam wrażenie, że podkreśla wszystkie możliwe skórki, ale przy drugim podejściu znacznie lepiej :) Mizz, próbowałaś go?

    OdpowiedzUsuń
  20. chocolat, nie, z tego, co wiem, nie jest to podkład do cery ze skłonnością do przetłuszczania się, więc raczej go nie wypróbuję, po prostu nie dla mnie on;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...