niedziela, 15 maja 2011

Powiew świeżości?

Wreszcie zebrałam się w sobie, żeby napisać recenzję mgiełki z witaminą E z The Body Shop. Tak długo mi to zajęło, bo nie jest to produkt, który w jakiś sposób budziłby moje żywsze emocje. Ot, taki psikacz...


Mgiełkę kupiłam w zastępstwie Fix+ z MAC, sugerując się głównie pojemnością (100 ml) i o połowę niższą ceną (35 zł), zakładając również, że będzie ona spełniać podobne funkcje, a więc przede wszystkim łączyć ze sobą poszczególne warstwy makijażu i zapewniać jego naturalny wygląd. Pod tym względem produkt mnie zawiódł. Owszem, sprawia, że podkład i puder stapiają się ze sobą, ale jednocześnie w moim przypadku zdaje się rozpuszczać makijaż. Po kilku godzinach wyglądam, jakbym miała szwajcarski ser na twarzy - podkład po prostu zaczyna znikać... Tutaj Fix+ sprawdzał się o wiele lepiej, ponieważ dzięki większej zawartości gliceryny przedłużał - choć też nieznacznie - żywotność makijażu.

Mgiełka ma jednak świetne właściwości nawilżające (czego brakowało Fix+). W ciepłe letnie dni w przypadku skóry mieszanej lub tłustej może spokojnie zastąpić krem nawilżający (dla skóry suchej produkt wydaje się nie być wystarczająco treściwy). Z powodzeniem można stosować ją pod makijaż (z jego nałożeniem należy jednak poczekać, aż kosmetyk w pełni się wchłonie), w ciągu dnia w celu odświeżenia skóry (najlepiej jednak niepomalowanej), lub na wieczór jako rewitalizujący tonik. Dla osób, których cera nie toleruje zbytnio kremów, mgiełka może stanowić idealne rozwiązanie.

W żadnym wypadku nie jestem zdania, że jest to produkt niezbędny. Osobiście z chęcią powrócę do Fix+, psikacz z TBS wykorzystam pewnie podczas urlopu "na jednej z dzikich plaż...", kiedy żar będzie się lał z nieba, a moja skóra będzie spragniona powiewu świeżości... Rozmarzyłam się nieco, ale wakacje przecież tuż tuż ;))).

Skład: Aqua, Butelyne Glycol, Glycerin, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Alcohol Denat., Methylparaben, Lecithin, Rosa centifolia, Butylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben, Propylparaben.

23 komentarze:

  1. u mnie sprawdza się świetnie. mam skórę mieszaną, wulkaniczną w strefie t (pory jak kratery i przetłuszcza mi się) i suchą na policzkach i dalej dookoła. co więcej, mam azs i ta mgiełka ani mnie nie uczula, ani nie zatyka ani nic. co jeszcze więcej ;) bardzo ładnie stapia makijaż, mój róż i rozświetlacz wyglądają super, razem z bronzerem zamieniają się w "taflę gładkiej skóry". jak dla mnie KWC, ale pewnie zależy jak leży ;) nie wiem czy ze wszystkimi kosmetykami współpracuje tak samo dobrze, ale na pewno nie zauważyłam, żeby jakoś źle współgrał z podkładem czy z pudrem sypkim/matującym - w moim przypadku. jest nam razem bardzo dobrze.
    próbowałam robić podobny myk z wodą termalną (nie da się) i z tonikiem bioaloesowym z ziai (który tak btw fantastycznie łagodzi podrażnioną lekko skórę - alergie, poparzenia słoneczne itd. wypsikuję go zawsze kilka butelek w okresie alergicznym, ukąszeń, ugryzień owadów) i efekt zdecydowanie nie był taki sam. fix + nie próbowałam i chyba musiałabym go dostać w prezencie, żeby spróbować. ale co kto lubi, right? :)
    pozdrawiam i też się rozmarzyłam. wczoraj na plaży był tłum, ale co to będzie jak się zjadą turyści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. stri-linga, dzięki za wyczerpujący komentarz, oczywiście kosmetyki to zawsze kwestia bardzo indywidualna, ja się rozczarowałam, myślę, że jednak mimo wszystko latem mi się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pewnie nie skorzystam... jakoś mnie nie przekonała te recenzja (oczywiście fajnie napisana, ale chodzi mi tu o produkt)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ta mgielka zachowuje sie dziwnie :) raz naprawde ladnie laczy moj makijaz a innego dnia powoduje za po paru godzinach juz go nie ma i nie wiem do czzego to zalezy bo na tych samych kosmetykach i w tych samyc warunkach atmosferycznych wydzodza takie dziwne niespodzianki. Mgielka jednak ze mna zostaje bo sprawdza sie bardzo dobrze w gorace dni do odswiezenia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie się ten produkt nie sprawdził, występuje bardzo duże pieczenie skóry i mam wrażenie że mi ją wysusza. Znalazłam nowe zastosowanie do nakładania pigmentów, czyli na następne 100 lat mi starczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. StripMirka, moim zamysłem nie było zniechęcać, ale przedstawić moją subiektywną opinię,mam nadzieję, że pomocną:)

    Aga, no właśnie moje odczucia są podobne, dlatego mgiełki w sumie nie polecam, bo nie jest to dla mnie produkt, na którym można polegać.

    candy.floss, faktycznie, to również dobry sposób na jej wykorzystanie:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie wypróbowałabym ten produkt, gdyż cena nie jest jakaś zastraszająca, jednak w pobliżu mojej miejscowości nie ma TBS, a zamawianie z allegro się za bardzo nie opłaca... powinni rozszerzyć swoją działalność na większą część Polski :)

    recenzja bardzo fajna :) i masz racje- każdy produkt to kwestia indywidualna naszej cery. To, że Tobie nie przypasował, nie oznacza, że u kogoś innego się nie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ;) właśnie doczytałam w internecie, że TBS jest w Katowicach w Silesia CC- przy najbliższej wizycie nie omieszkam tam zajrzeć! :) Jeszcze MAC i już pełnia szczęścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś tej mgiełki nie polubiłam, ot zwykły tonik. Ale warto zachować butelkę, bo ma świetny "psikacz". Mam już po mgiełce z wit. C i właśnie po tej z E, a w nich tonik Celia i koniczynowy Ewa Natura.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmm...ja do tej pory siegalam wylacznie po wode termalna ale patrzac na opis Stri-lingi to mamy zblizone cery i moze sie sprawdzic;)
    Skladowo nie jest nawet tak zle,spodziewalam sie gorszej zawartosci;)
    Przydatna recenzja i....rozmarzylam sie podczas wizualizacji "jednej z dzikich plaz"-niestety moj urlop w tym roku bedzie wygladac zupelnie inaczej ale mam nadzieje,ze bedzie czas by przywolac i takie skojarzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. DobraDusza, w Poznaniu do tej pory nie ma ani TBS ani MAC, więc wszystkie zakupy robię zawsze przy okazji we Wrocławiu, mam nadzieję, że to się zmieni w najbliższej przyszłości;)

    Atqa, to prawda, psikacz jest ekstra, też będę musiała zachować sobie tę buteleczkę:)

    Hexx, jaki by Twój urlop miał nie być, życzę Ci pełni relaksu:D

    OdpowiedzUsuń
  12. dla mnie w sumie ten produkt to też nic specjalnego, używam tylko do nakładania cieni na mokro. Nie pryskam mgiełką twarzy, bo zbyt intensywnie pachnie, a ja nie jestem fanką różanych zapachów...

    OdpowiedzUsuń
  13. simply, fakt, zapach jest dość specyficzny, choć mi akurat nie przeszkadza

    OdpowiedzUsuń
  14. ja zakupiłam mgiełkę w TBS, ale tą z Witaminą C i również fajnie nawilża i odświeża, ale raczej w kwestii makijażowej się nie sprawdza. Wolę Fix+.

    OdpowiedzUsuń
  15. mało mnie przekonało:))) a i tak chodzę bez podkładu itp:) więc obejdę się bez tego wynalazku:)

    OdpowiedzUsuń
  16. O, mgiełka wróciła.
    Mam pytanie zupełnie z innej beczki: dziewczyny na YouTube zaczęły dzisiaj akcję "tydzień bez makijażu", żeby sprawdzić, jak się będą czuły w różnych sytuacjach życiowych, będąc saute, i jak inni na ich nieumalowanie będą reagować.
    Wyobrażasz sobie siebie (np. od dziś do przyszłej soboty) zupełnie bez make-up'u?

    OdpowiedzUsuń
  17. Dana, raczej trudno mi to sobie wyobrazić, bo mam wiele kompleksów, jeśli chodzi o moją skórę i czułabym się wtedy co najmniej źle

    OdpowiedzUsuń
  18. hmmm... kiedys nad nia dumalam ale chyba sobie daruje :) w przypadkach gdy skora jast spragniona swiezosci to wole wode termalna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. maus, ja wody termalnej nigdy nie stosowałam, w sumie pewnie niewiele się to od siebie różni

    OdpowiedzUsuń
  20. Woda termalna Vichy-myślę też ,że jest lepsza do odświeżania i nawilżania.I trochę w niej mniej chemii

    OdpowiedzUsuń
  21. Aszka9, w sumie racja, chemii w wodzie na pewno jest mniej:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jak do tej pory używałam tylko wody termalnaj i to tylko na minerały. Teraz proszki porzuciłam ( i wode też) a skóra zrobiła się mega tłusta. Stosuję fluidy płynne, myślisz że Fix+ może przedłużyć żywotność make up cery tłustej a gliceryna która jest jedną z pierwszych w jego składzie nie zapchać porów i tak problematycznej cery???

    OdpowiedzUsuń
  23. Pola, Fix+ to bardziej fiksator makijażu niż utrwalacz, nie mogę Ci zagwarantować, że skórze problematycznej nie zrobi krzywdy, u mnie się sprawdzał

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...