Pomału odkrywam czeluści toreb z kosmetykami, które przytargałam ze spotkania poznańskich blogerek. Jednym z ciekawszych produktów jest maska pod oczy marki Orientana. Tak jak kiedyś kompletnie nie miałam zajawki na kosmetyki pielęgnujące skórę wokół oczu, tak teraz specyfiki tego typu przykuwają moją uwagę w pierwszej kolejności. Wiadomo, latka lecą... ;)
Orientana to marka do tej pory kompletnie mi nieznana. Jest to polska firma powstała pod wpływem fascynacji pięknem Azji i Azjatek, produkująca kosmetyki naturalne, pozbawione zbędnej chemii, sztucznych zapachów i barwników.
Maska pod oczy, którą mam przyjemność testować, występuje w dwóch formach: w postaci jedwabnej tkaniny nasączonej kosmetykiem, którą nakłada się na 25-30 min., oraz w formie kremu/żelu, który aplikuje się na noc.
Skład: Cascarilla Essential Oil, Oat Peptides, TremellaPolysaccharide, skin-firming Plant Collagen, Fucose |
Aktywne składniki maski to biopeptydy roślinne, ekstrakt z kaskaryli, alantoina pozyskiwana z żywokostu lekarskiego, ekstrakt z korzenia lukrecji, kolagen roślinny, kwas hialuronowy.
Biopeptydy, których mały rozmiar cząsteczkowy ułatwia pokonywanie barier skórnych, wnikają głęboko w skórę i pobudzają ją do produkcji włókien odpowiedzialnych za napięcie i gładkość. Stymulują naturalne procesy fizjologiczne w skórze oraz wzmacniają płaszcz ochronny i zapobiegają działaniu szkodliwych czynników zewnętrznych.
Kaskaryla - dzięki kwasowi stearynowemu wygładza i ujędrnia skórę, zmniejsza zmarszczki mimiczne wokół oczu i działa lekko liftingująco. Stymuluje proces odnowy kolagenu.
Alantoina - nawilża, łagodzi, regeneruje.
Korzeń lukrecji - działa antyoksydacyjnie, kojąco i regeneracyjnie
Kolagen roślinny – nawilża, poprawia elastyczność, chroni
Kwas Hialuronowy –powstrzymuje proces starzenia
Maseczka w formie płatków to rozwiązanie dość innowacyjne. Maseczka zabezpieczona jest szczelnym opakowaniem, nasączone płatki dodatkowo chroni plastik oraz materiałowe osłonki. Płatki mają kształt litery C, dzięki czemu okalają oko i pielęgnują skórę zarówno górnej jak i dolnej powieki. Rozwiązanie to nie przekonuje mnie jednak do końca. Płatki są bardzo delikatne, cienkie, materiał jest sowicie nasączony, lubi się sklejać i rolować, w związku z czym nałożenie całości wymaga nieco wprawy.
O wiele bardziej odpowiada mi maska w formie żelu/kremu, którą nakłada się na noc. Ma fajną konsystencję, nawet obficie nałożona w pełni się wchłania, dzięki czemu nie trzeba obawiać się, że przykleją się do niej włosy, czy że zabrudzimy pościel. Rano po kosmetyku nie ma ani śladu, skóra natomiast jest wyraźnie wygładzona i napięta, dostrzegam nawet efekt rozjaśnienia w tym obszarze, co do tej pory wydawało mi się nie do osiągnięcia. Trudno mi, rzecz jasna, wypowiadać się na temat działania przeciwzmarszczkowego, ale doraźne efekty jak najbardziej mnie przekonują.
Pobuszowałam nieco na stronie marki i znalazłam tam kilka produktów, które chętnie bym przygarnęła. Zwłaszcza balsamy w kostce, które przypominają mi te z Lush, a mimo wszystko są tańsze i przede wszystkim łatwiej dostępne, maski do twarzy z algami filipińskimi i aloesem oraz wiele innych.
A Wy znacie już Orientanę?
Muszę przyznać, że nigdy jej nie stosowałam :-)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale nie pierwszy raz spotykam pozytywną recenzję ich produktu
OdpowiedzUsuńmaskę pod oczy na noc UWIELBIAM ! :)
OdpowiedzUsuńejj ja też mam te dwa cuda, muszę szybko zacząć stosować bom ciekawa:)
OdpowiedzUsuńno to czym prędzej, myślę, że będziesz zadowolona :D
Usuńnie znałam do tej pory tej firmy...
OdpowiedzUsuńChyba warto zainteresować się tą firmą :)
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tej zelowej maseczce:D
OdpowiedzUsuńwidzę, że jest nas więcej fanek tej maski:D
Usuńu mnie jak na złość ta maska kuleje. Używam jej począwszy do naszego spotkania i jedyne w czym mi pomaga to delikatne zmniejszenie opuchlizny z rana, nic wiecej :/
OdpowiedzUsuńz tego, co czytam w necie opinie są faktycznie dość podzielone
UsuńCzuję, że byłoby coś idealnego dla mnie.
OdpowiedzUsuńI mojej wymagającej skóry pod oczami :)
nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale kusi bardzo :D
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio doceniam produkty przeznaczone do skóry wokół oczu ;)
OdpowiedzUsuńPs: Jak ja lubię te Twoje kropy w tle.:D
Cieszę się, że kropy się podobają, choć mi się już trochę opatrzyły i chętnie podrasowałabym wygląd bloga ;)
UsuńKocham ich żelowe maski z trawą cytrynową i aloesem. Twarz rano, po zmyciu maski, jest niesamowicie gladka, nawilżona, taka uspokojona. Jedyne, co mi dosyć przeszkadza w użytkowaniu to zapach tych masek - bardzo intensywny, bardzo sztuczny, przypominający jakieś tanie wody toaletowe
OdpowiedzUsuńw tej pod oczy nie wyczuwam żadnego zapachu, a innych produktów nie miałam, więc trudno mi się wypowiedzieć, mam jednak straszna ochotę na te ich balsamy w kostce i peelingi do twarzy :)
UsuńJa też należę do grona osób zadowolonych z tej maski, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńno proszę :D
UsuńNie słyszałam o tych maseczkach jeszcze :) Dziękuję za informację :)
OdpowiedzUsuńo kurcze chyba sie skusze na tą maseczkę wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńwww.kasiabanaszak.blogspot.com
Chyba też muszę się porozglądać za tego typu kosmetykami, bo lata lecą i już najwyższa pora się zabezpieczyć:)
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu nie stosowałam maski pod oczy :) ale ja generalnie nie mam problemu ze skórą pod oczami.. poza tym, że jest cienka i sucha, ale radę daje sobie z nią dobry krem nawilżający :)
OdpowiedzUsuńja generalnie problemów też nie mam, ale wiesz... trzeba zapobiegać, żeby na starość wyglądać pięknie i młodo ;P
UsuńJeszcze nie spróbowałam tych produktów, czekają w kolejce :)
OdpowiedzUsuńA u mnie kolejka długa ;)
Usuńmuszę w końcu dobrać się do moich zapasów ze spotkania, wstyd bo na razie chyba zużyłam tylko jedną saszetkę maseczki do włosów z waxa (ps. jestem nią zachwycona :P)
OdpowiedzUsuńJa tak pomału, pomału zaczynam używać. A maseczki z WAX miałam kiedyś i te ze spotkania oddałam, bo jakoś nie mam zajawki na włosy;)
Usuńo tym balsamie w kostce pisałam... nie polecam wersji z suszkami :O
OdpowiedzUsuńmuszę przeczytać, mnie zaintrygowały przede wszystkim kompozycje zapachowe :)
UsuńHo ho, coś dla mnie! Chyba czekają mnie zakupy ...
OdpowiedzUsuńJak oglądam ich stronę, to mnie też ;D
UsuńWłaśnie składam zamówienie. Zapraszam na moje rozdanie :) zwierzenia-kosmetykomaniaczki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji próbować tych kosmetyków ale z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńooo, w końcu coś dla mnie i moich worów do których, jak tak dalej pójdzie, to dam radę włozyć rękę do łokcia.
OdpowiedzUsuńwygląda interesująco:)
OdpowiedzUsuń