czwartek, 15 marca 2012

Jak śliwka w kompot ;)

Jak dobrych kilka miesięcy nie kupowałam żadnych lakierów do paznokci, tak od kiedy w poznańskiej Naturze zamontowano szafę Catrice ciągle jakaś buteleczka zapodziewa mi się w koszyku. Ostatnimi czasy gama kolorystyczna została odświeżona i tym to sposobem w ofercie znajduje się wiele odcieni, których w swojej kolekcji jeszcze nie posiadam (albo przynajmniej tak mi się wydaje ;)). Zima już w zasadzie dogorywa, a więc niedługo ciemne kolory powędrują do szuflady. Zanim to jednak nastąpi, pokażę Wam odcień pięknej śliwki 120 Plum Play With Me.

Lakier ma głęboki fioletowy odcień, którego największą zaletą jest to, że... jest fioletowy:D Mówcie, co chcecie, ale to naprawdę wielki plus. Większość tego typu ciemnych kolorów na paznokciach wygląda po prostu czarno, tutaj tymczasem fiolet jest wyraźnie rozpoznawalny. 
Kolor ubóstwiam, tego samego nie mogę jednak powiedzieć o jakości. Lakier ma kremowe wykończenie, nawet bez top coat`u schnie w try miga, ma całkiem niezły połysk. Niestety, starte końcówki i pierwsze odpryski pojawiają się już następnego dnia (co zresztą widać na załączonym wyżej obrazku) i nawet nie trzeba się o nie jakoś szczególnie starać. Mimo wszystko jestem w stanie to przełknąć. Przy cenie 9,99 zł za buteleczkę i takim wyborze kolorów lakier mogę zmieniać nawet codziennie. Wpadłam w Catrice jak przysłowiowa śliwka w kompot ;))). A Wy?

35 komentarzy:

  1. Świetny kolor! Szkoda, że nietrwały :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można przeżyć za tę cenę, zresztą u Catrice lakier lakierowi nierówny, bywają takie odcienie, co są nie do zdarcia:)

      Usuń
  2. kolor śliczny :) ja mam tylko 3 lakiery z Catrice ale mam zamiar powiększyć kolekcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor śliczny:) nie widziałam jeszcze takiego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wpadłam jak ta śliwka :D Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam lakiery w tej kolorystyce:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładny, fajnie że nie ma drobinek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brak drobinek w przypadku większości moich lakierów to podstawa, choć zdarzają się odstępstwa od reguły;)

      Usuń
  7. Całą zime takie kolory za mną chodził, ale niestety nie znalazłam żadnego bakłażanka który by przykuł moją uwagę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OPI Lincoln Park After Dark? To jest moim zdaniem idealny bakłażan, choć ma w sobie bardzo dużo czerni.

      Usuń
  8. bardzo lubię takie kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ach, to jednak lakiery Catrice są dostępne w Naturze.. U mnie ich niestety nie ma chociaż Natura jest i promocja w gazetce także, a ja już ostatnio tak się najarałam na niego bo tyle dobrych rzeczy o nich słyszałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są, ale w Poznaniu również trzeba było na nie bardzo długo czekać, może u Ciebie szafa też pojawi się z czasem:)

      Usuń
  10. Kolor idealnie śliwkowy! Zgadzam się, że to jego ogromny plus :).

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jednak Catrice nie mogę wybaczyć tego odpryskiwania na drugi dzień (albo nawet tego samego dnia). Jednak 10 złotych to sporo w porównaniu do, np. Miss Sporty, która na moich paznokciach potrafi wytrzymać tydzień. Jednak od Marilyn & Me jestem uzależniona i maluję tym paznokcie jak głupia ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy od koloru i w dużej mierze od wykończenia, półżelki z Catrice wytrzymują u mnie bardzo długo:)

      Usuń
  12. Ja na razie mam 2 Catricy. Prawda, że jestem rozsądna? Kolorek uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też wpadłam w Catrice :P Może się kiedyś na siebie natkniemy przy szafie? Kto wie :P Ładna ta śliwka :D

    OdpowiedzUsuń
  14. jak dla mnie cena i jakość sie rozmijaja za bardzo;)
    poza tym wole mniejsze butelki;0 z miss sporty mam atramentowy fiolet:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że 10 zł to nie jest dużo za lakier, a z jakością bywa różnie, raz jest lepsza, raz jest gorsza;)

      Usuń
  15. "O, fioletowy lakier" - to pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcia. A później przeczytałam post. I skoro sama twierdzisz, że widać, że to fiolet, to chyba też sobie sprawię! Bo strasznie mnie wkurzają fiolety, które na paznokciach wyglądają jak czernie bądź brązy.
    Dzięki za tę recenzję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, niełatwo jest znaleźć fioletowy fioletowy lakier;)

      Usuń
  16. Z MIYO mam bardzo podobny, dobrze się spisuje a za 3 zł żal było ominąć :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...