czwartek, 15 marca 2012

Jes(t)! ;)))

Ha! Wreszcie odebrałam upragnioną paczuszkę z długo wyczekiwanym BB kremem Lioele Dollish, który ostatnio tak mnie zachwycił (przesyłka jako taka dotarła do mnie w raptem dwa dni, długo czekałam jedynie aż ustabilizuje się zasobność mojego portfela ;)). Mam nadzieję, że nie okaże się, że próbka tylko na chwilę zamydliła mi oczy. Co jest w tym kremie szczególnego? Ano to chociażby, że jest fioletowy :D. Na kompleksową recenzję będziecie musiały jednak trochę jeszcze poczekać ;).

Co by krem w paczce nie czuł się zbyt samotnie, do koszyka dorzuciłam bibułki matujące Lioele. Zaciekawiła mnie przede wszystkim forma rozwijanej rolki, no i ogólnie dużo dobrego nasłuchałam się o bibułkach rodem z Azji. Poużywamy, zobaczymy...


Otwierając paczkę w pierwszej kolejności zaczęłam się rozglądać za jakąś ciekawą próbką i nie zawiodłam się :D. Do zamówienia dorzucono saszetkę wygładzającej bazy pod makijaż Lioele Secret Pore Rich Balm. Przetestuję z największą chęcią. Obawiam się tylko, że skończy się na zakupie pełnowymiarowego opakowania, damn it! ;)

 Zamówienie popełniłam na asianstore.pl. Ciekawe recenzji? :)))



P.S. Zdjęcia przymglone, bo rozmarzyłam się pod wpływem takiej dawki różu ;))).

16 komentarzy:

  1. no jasne, że ciekawe recenzji. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem baaardzo ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem bibułek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że będziesz zadowolona z tego kremu BB. Też mam fioletowy i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten fioletowy od niedawna - jest wspaniały!

      A takie bibułki w rolce ma też nasza polska Perfecta. Nie wiem jaka jest różnica jakościowa między nimi a koreańskimi.

      Usuń
  5. Jestem ciekawa czekam z niecierpliwością na recenzje :))

    OdpowiedzUsuń
  6. z wieeeelką niecierpliwością czekam na recenzję kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiście, że jestem ciekawa zarówno kremu, jak i bibułek! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jeden krem od nich i kocham! Od kilku miesięcy zastępuje mi podkład. Ciekawa jestem tego kremu i bibułek też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lioele to moja ulubiona firma, jeśli chodzi o kremy BB:)

      Usuń
  9. Z niecierpliwością czekam na kolejną notatkę o tym kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja jestem baaaardzo zadowlona z tego BB kremu - to obok Missha mój ulubiony - ciut wysusza skórę i podkresla skórki ale odcień - a mam ten zielony jest świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że go jeszcze nikt nie próbował;P Cieszę się, że jesteś zadowolona z odcienia, bo na tym bardzo mi zależy, fioletowy super wyrównuje cerę i mam nadzieję, że to nie były tylko moje przywidzenia;)

      Usuń
  11. Cieszę się, że same dobre recenzje tego kremu pojawiają się tutaj:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...