Ilość spamu, który zasypuje moją skrzynkę mailową, najczęściej doprowadza mnie do szału. Okazuje się jednak, że i w "Wiadomościach śmieciach" można znaleźć coś wartościowego. Właśnie za sprawą spamu trafiłam na stronę zapachdomu.pl, gdzie sprzedawane są znane już chyba wszystkim świeczki zapachowe i akcesoria Yankee Candle.
Oprócz tego, że trafiłam na całkiem fajną stronkę, dostałam też kupon rabatowy na 20 zł (Uwaga: ważny przy zakupach za ponad 100 zł). Wystarczy wpisać swojego maila i otrzymuje się kod zniżkowy, który trzeba wpisać przy składaniu zamówienia (darmowa wysyłka kurierem przy zakupach powyżej 99 zł). Żeby nie było niejasności, z nie jestem z tą firmą w żaden sposób związana, niniejszy post nie jest też wynikiem żadnej współpracy, po prostu wykorzystałam okazję, żeby raz a dobrze wypróbować zapachy YC :))).
Yankee Candle to kolejna firma po np. OPI czy MAC, która w dużej mierze swój marketing opiera na nazwach. Opisy zapachów kuszą i zachęcają do zakupów, bo kto by nie chciałby się przekonać, jak pachnie "Miękki kocyk", "Białe Boże Narodzenie" czy "Różowe piaski"? :)
Zdecydowałam się na następujące woski (czas palenia ok. 8 h, spokojnie można je podzielić na części):
- White Christmas (soczyste wiśnie, słodkie migdały z nutą mroźnej świeżości)
- Midnight Jasmine (jaśmin)
- Honey & Spice (miód, trzcina cukrowa, cynamon z nutą kakao)
- Coastal Waters (zapach morza)
- Pink Sands (owoce cytrusowe, słodkie kwiaty, lekko pikantna wanilia)
- Sun & Sand (morze piasek, słońce, wiatr, orzeźwiające kwiaty, trawa z wydm)
- Blissful Autumn (dojrzałe owoce, mokre drewno, smagane wiatrem liście)
- Apple & Pine Needle (jabłko, sosnowe igły)
I świeczki (czas palenia ok. 15 h):
- Christmas Cupcake (zapach waniliowej babeczki z maślaną polewą)
- Soft Blanket (cytrus, wanilia, ciepły bursztyn)
Do tego dorzuciłam świecznik na świeczuszki i podgrzewacz na woski, bo przecież jakoś te zapachy "wytopić" trzeba ;).
Średnia cena wosków to 6 zł (niektóre są w cenie promocyjnej po 4,5 zł), świeczuszki kosztują średnio 9 zł (te kupione przeze mnie są aktualnie w promocji i kosztują ok. 6 zł).
Już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję te wszystkie zapachy. Przez najbliższe miesiące zapowiada się dom pełen aromatów :D.
A Wy macie jakieś swoje ulubione zapachy Yankee Candle? Może pomięłam coś wartego uwagi?
Ten sklep ma salon w Krakowie i wybieram się do niego jak sójka za morze :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę! :)
UsuńI ja zazdroszczę! :P
UsuńJeszcze nie miałam tych świeczek i wosków, ale w najbliższym czasie to się zmieni :>
OdpowiedzUsuńZima to czas, kiedy świeczki zdecydowanie u mnie królują.
Dodatkowo muszę przyznać, że taki zestawik to też fajny pomysł na prezent, okazji w najbliższym czasie będzie sporo, więc co? idę zapoznać się z ofertą sklepu :)
takie świeczki to naprawdę prezent full wypas :)
Usuńja kupuję na swiatzapachow.pl :P A Pink Sands i Sun&Sand są jednymi z moich ulubionych letnich zapachów ;)
OdpowiedzUsuńno to nie mogę się doczekać, kiedy je wypróbuję :)
Usuńw spamie to ja znajduje tylko wiadomości, że wygralam ileś tam milionów/zostałam wylosowana/szejk zostawił mi w spadku :P
OdpowiedzUsuńA YC chętnie bym potestowała kiedyś, cena jednak trochę zaporowa, ale rabat dobra rzecz:D
ja w większości przypadków też, ale czasem trafi się coś ciekawego ;) ceny dużych świeczek są masakryczne, ale na te małe jeszcze można się skusić :)
UsuńNiestety małe świeczki (samplery) bardzo słabo pachną ze wzgledu na mała powierzchnię parowania olejków. Lepiej je pociąć na kawałki i stopis tak,jak topi się wosk.
UsuńWsród twoich wosków są moi ulubieńcy(White christmas,blissful autumn,sun&sand,obojętne Costal waters,soft blanket i pink sands (ulubieńce wielu kobiet)i reszta za którą nie przepadam.
coś w tym jest, bo mam jedną dużą świeczkę i faktycznie pachnie intensywniej niż mała, może skorzystam więc z Twojej rady, dzięki!
UsuńJa tez niedawno zdobyłam swoje pierwsze woski YC, do tego zrobiłam zamówienie na kolejne, więc zima zapowiada się aromatycznie ;)
OdpowiedzUsuńczyli apetyt rośnie w miarę jedzenia (wąchania)? oj niedobrze, niedobrze... ;)
UsuńNarobiłaś mi niesamowitej ochoty na te woski, nawet nie wiedziałam, że mają sklep internetowy. Miód i cynamon mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńjest sporo sklepów, które oferują YC
UsuńMój ulubiony zapach to Beach Walk, ale to bardziej na wiosne lub lato. Ale muszę przyznać że kupowanie tych wosków na ślepo, bez wcześniejszego ich wąchniecia, nie wyszło mi na plus :/ Nie wszystkie wybory były rafione.
OdpowiedzUsuńJa też kupowałam na ślepo, ale raczej wszystkie zapachy trafiłam, okaże się jednak dopiero w praniu
UsuńJa też kupiłam w ciemno i w tej samej promocji :) W zasadzie wszystkie prócz tego zielonego z sosnowymi igłami były ok- ten jeden wyjątkowo mi nie podszedł-ale może Tobie się spodoba.
UsuńPozdrawiam i miłego niuchania.
fakt, że jabłko i igły to dość specyficzny i intensywny zapach, zobaczymy, czy mi podejdzie ;)
Usuńaaaa zazdroszczę,taki zapas na zimę mmmm cudowny ;)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa na jak długo ten zapas zadowoli moje "chciejstwo" ;)
UsuńNiedawno uzależniłam się od YC :)
OdpowiedzUsuńmnie chyba też to czeka ;)
UsuńAhh ile tego *_*
OdpowiedzUsuńzapas na zimę :D
UsuńJuż mam niesamowitą ochotą na nie! Czytam i czytam o nich, uwielbiam różnorodne zapachy :) Myślę, że się u mnie zadomowią :) Pozdrawiam ciepło, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńja też najpierw czytałam i się napalałam, aż w końcu pękłam i kupiłam ;)
Usuńmusze sobie w końcu te tarty kupić!
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) Za to, że nienachalnie i przyjemnie pachną oraz można się nimi cieszyć długie godziny ;) Sama ostatnio poczyniłam spore zapasy i jak dojdzie paczuszka też wstawię posta. Obecnie rozkoszuję się "Warm Spice" - ciepły i korzenny zapach, polecam :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać posta w takim razie ;)
UsuńAle będzie u Ciebie pachniało!
OdpowiedzUsuńjuż pachnie świąteczną babeczką :)
UsuńJakiej wielkości są te świeczki i woski? Jakbyś mogła podać wymiary w cm, to byłabym wdzięczna, bo na stronie internetowej sklepu nie mogłam tego znaleźć.. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńświeczka ma ok. 5 cm, średnica wosku to ok. 4-5 cm, nie są w każdym razie takie małe, jakby mogły się wydawać
UsuńDziękuję :)
UsuńKusząca propozycja :)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej podoba mi się wersja Christmas Cupcake!
tym właśnie teraz pachnie moje mieszkanie ;)
Usuńwiele dobrego można o nich usłyszeć na blogach, na yt, ale zawsze jakoś nie mogłam się zdecydować czy kupić, czy nie, chyba zrobię sobie prezent na mikołajki i wreszcie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://megansath.blogspot.com/
myślę, że warto :)
Usuńja mam tylko jeden wosk home sweet home i pachnie obłędnie - cały czas funduszy brak żeby zrobić jedno a porządne zamówienie - ale tak BTW nie widziałam nigdzie tak świetnego kominka jest zajebiaszczy
OdpowiedzUsuńczyli kolejny zapach wpisuję na chiejlistę :) kominek też od YC:)
Usuńja już 3 razy podchodziłam do zamówienia i nie mogę zdecydować się jakie zapachy wybrac:P
OdpowiedzUsuńdlatego zdecydowałam się na opcję wosków, bo nie kosztują tak dużo i można wybrać różne zapachy, a potem zdecydować, czy chce się więcej ;)
UsuńNo nie :)))! Muszę nabyć Christmas Cupcake!!! :DDD
OdpowiedzUsuńPierwsza świeczka z nowo zakupionych, którą dzisiaj odpaliłam. Zapach ładny, pierwsza nuta to krem, a jak się wwąchasz bardziej czuć ciasto, jednak jak na mój nos jest mało intensywny
UsuńCześć, jestem Asia i jestem yankeeholiczką. ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz "spożywczo-ciastkowo-domowe" klimaty polecam Red velvet, zarówno w postaci wosku jak i świeczek. Obłęd!!!
Dziś kupiłam kolejne 5 samplerów- wszystkie w klimacie nadchodzących świąt :) W kominku właśnie pachnie Red apple wreath -korzenno jabłkowy zapach. Jak po pieczeniu szarlotki i piernika. Jednocześnie :)
Rozczarowała mnie natomiast Sandalwood vanilla: po zapaleniu jest mało wyczuwalna, a miała być takim sypialnianio-pościelowym umilaczem ;-)
Udało mi się też powąchać nową pozycję o zapachu świeżego drewna z kolekcji " męskiej" i czuję, że będzie moja. To było jak podróż w czasie do stolarni dziadka. Nie wiem, jak oni zamykają w słoikach takie zapachy :)
To jest właśnie w YC niesamowite, że te wszystkie zapachy są tak prawdziwe :)
Usuńsuper, że napisałaś o tym sklepie, chyba wolę robić zakupy YC online, gdyż w sklepach stacjonarnych gdzie są dostępne przeszkadza mi często krępująca obsługa ;/ Już Ci zazdroszczę tylu zapachów! :)
OdpowiedzUsuńu mnie nawet nie ma opcji udania się do sklepu stacjonarnego, bo go po prostu brak;)
Usuńmnie na szczescie swieczki nie jaraja ;) jestem bardzo wrazliwa na zapachy i raczej bym oszalala, gdyby caly dom tak intensywnie mi nimi pachnial. Z cala pewnoscia rozbolalaby mnie glowa. Chociaz moze gdybym znalazla jakis naprawde cudny zapach, daloby sie wytrzymac? :P
OdpowiedzUsuńmyślę, że takie orzeźwiające zapachy mogłyby się u Ciebie sprawdzić
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachowe cudeńka:) Zwłaszcza zimą:)
OdpowiedzUsuńzimą to prawdziwe czasoumilacze :)
UsuńMam Honey and Spice i jest genialny, ale teraz moją wielką miłością jest Spiced Orange, które zamówiłam w Candle Room. Cudeńko :)
OdpowiedzUsuń