środa, 19 grudnia 2012

Świąteczne impresje


Więcej mnie tu nie ma, niż jestem. Ostatnie dni spędzam w prawdziwym biegu, praca, dom, przedświąteczne szaleństwo, na bloga nie starcza już czasu. Dziś jednak mam chwilę dla siebie i chciałabym Wam pokazać, co umila mi zimowe wieczory. Nie będzie to żaden krem, płyn do kąpieli, czy inny kosmetyk, choć zapach i tutaj jest nieziemski, a wrażenia wizualne przednie ;).

Już jako dziecko zawsze chciałam mieć żywą choinkę, na którą rodzice nigdy się nie godzili, głównie ze względów praktycznych: "A bo to podlewać trzeba, a bo to igły gubi..." Powiedziałam sobie, że kiedy już będę "na swoim" w pierwsze Święta stanie u mnie wymarzona choinka i tak właśnie się stało :))).



Zdecydowałam się na niewielkie drzewko, bo i ozdoby musiałam zakupić, a wiadomo, im więcej gałęzi, tym więcej bombek trzeba powiesić ;). Złote bombki połączyłam ze słomkowymi ozdobami w kolorze czerwonym i takim to sposobem stanęło u mnie eklektyczne drzewko będące połączeniem zamiłowania do bling bling i sztuki ludowej ;).





Choinka stoi już ponad tydzień, na same Święta wyjeżdżam, więc muszę się nią nacieszyć. Drzewko już mimowolnie zaczęłam traktować jako kolejnego członka rodziny ;))). Uwielbiam świąteczne dekoracje. Planuję polować na różne cudeńka w trakcie poświątecznych wyprzedaży. Co prawda, rok będą musiały przeleżeć w szafie, ale za to będę się mogła nimi cieszyć przez następne lata.

Dodatkowo, żeby jeszcze bardziej poczuć świąteczny nastrój w weekend wybraliśmy się już tradycyjnie na Weihnachtsmarkt, czyli bożonarodzeniowy jarmark do Berlina. Nie obyło się oczywiście bez kosmetycznych zakupów, o których już wkrótce (gdy tylko światło pozwoli mi zrobić przyzwoite zdjęcia!).

A jak u  Was się mają przygotowania do Świąt? Choinki już ubrane? :)))



36 komentarzy:

  1. Świetna choinka i ozdoby! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna ta choinka :) Ja swoją ubiorę dopiero w weekend i wtedy dopiero poczuję prawdziwą świąteczną atmosferę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczną masz choinke. Ja miałam w tamtym roku zywą i pamiętam ze po całym domu unosił się jej piękny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna choinka ;D
    Ja za ozdabianie domu i strojenie choinki wezmę się w weekend jak się trochę wykuruję .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)

      Usuń
  5. piekna,ja zawsze chcialam mie zywa,ale niestety nie moge bo jestem uczulona,uwielbiam ten piekny zapach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiedziałam, że można mieć uczulenie na iglaki:/ a zapach zawsze można odtworzyć przy pomocy jakiejś świeczuszki :D

      Usuń
  6. Podlewać choinkę?:) My nigdy tego nie robimy. A ubieramy ją w Wigilię lub dzień przed. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owsze, choinka jest w donicy i podlewana mniej gubi igły :)

      Usuń
  7. U mnie w domu nigdy nie było sztucznej, co roku prawdziwa. Ubierana w Wigilię. W sobotę idę po drzewo, w poniedziałek będzie ubierane. Yeah!
    P.S. A w pierwsze Święto u nas po niemiecku - gęś (to akurat nie od dziecka, tyko przywiozłam to ze sobą z Niemiec - przygotowanie jest banalnie proste, a efekt nieziemski!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już nie mogłam wytrzymać :D
      gęś powiadasz? mi jakoś gęsina nie podchodzi, za tłusta dla mnie;)

      Usuń
  8. U mnie w domu rodzinnym co roku jest zywa choinka, a jakos w polowie stycznia moj Tata przesadza ja do ogrodka pod blokiem. Wszystkie choinki z poprzednich lat sie przyjely, rosna sobie, w trakcie roku mamy ladny widok no i mamy poczucie, ze zrobilismy cos dobrego dla srodowiska;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała tę choinkę później przesadzić, może tata na działkę weźmie :)

      Usuń
  9. piękne ;) ja musze własnie jakoś świątecznie pokój ozdobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna choineczka:))) Miałam takie samo marzenie więc doskonale Cię rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękniaste ozdoby, ja pewnie będę ubierać choinkę na ostatnią chwile ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię żywe choinki, choć ze względów finansowych mam w domu sztuczną:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładna choinka:)Też pierwszy raz będę miała żywą choinkę i też wreszcie na swoim:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D no to wszystkiego dobrego we własnym M na te Święta życzę :D

      Usuń
  14. Śliczna choinka, moja też już ubrana. Niestety sztuczna ale i tak uwielbiam na nią patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja niestety nie mam takiej dużej choinki, za to mam taką 40 cm (też prawdziwą ;). Ale nadrabiam różnymi drobiazgami światecznymi, które mam porozkładane po całym mieszkaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ozdoby są mega śliczne ;) klimat jak sie paczy!:d

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczne ozdóbki! U mnie ozdoby na choince to totalny misz-masz, bo każdy z rodziny zawiesza co mu się żywnie podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna :) Wesołych Świąt Mizz V ! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja zamierzam choinkę ubrać w sobotę, jutro chciałabym po nią pojechać i nie martwić się że w sobotę będą na targu same "drapaki" ;P. Mam takie aniołki jak Ty :)))!

    OdpowiedzUsuń
  20. ja jakoś nie przepadałam nigdy za choinką u siebie w domu, a w tym roku to już w ogóle kupiliśmy ubraną o wysokości 50 cm.. :P jednak u kogoś mi się podobają. :) bardzo ładne te słomkowe ozdoby :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna jest! Czekam na relację z zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w weekend pewnie nastąpi, nie jest tego wiele, ale zawsze coś;)

      Usuń
  22. piękna! uwielbiam takie klimatyczne drzewka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. u mnie ubieranie choinki zawsze na ostatnią chwilę, na szczęście kartki świąteczne dla najbliższych już zrobione, teraz szybko zabieram się za zrobienie ozdób choinkowych, w tym roku obiecałam sobie że na choince zawisną 'moje' ozdoby, może efekty pokażę na blogu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...