Wczoraj spędziłam nieplanowane 13 godzin w pracy, więc dzisiaj w nagrodę mogę cieszyć się dniem wolnym i postanowiłam przeznaczyć go na błogie lenistwo. W związku z tym i post będzie leniwy, ze zlepkiem ujęć z ostatniego miesiąca, które pokażą Wam, jak mniej więcej wygląda mój dzień :). Ciekawe? Nawet jeśli nie bardzo, to mimo wszystko zapraszam ;).
I. Budzi się człowiek rano, a tu oko Saurona i duuuużo futra :D
II. Najlepsze śniadanie ever, czyli moja wariacja na temat owsianki, oraz wersja weekendowa, czyli pankejki z mąki pełnozarnistej z borówkami
III. Szybka samogrzmotka przed wyjściem do pracy. Sweterek made by mama
IV. Lubimy się rozpieszczać w pracy. Razowe muffiny z bananami i żurawiną na przekąskę.
VI. Rozwijam się kulinarnie
Cukinia faszerowana mięsem z indyka pod kołderką z parmezanu i mozarelli |
Krewetisze w sosie marinara |
Frittata z zielonym groszkiem i wędzonym łososiem |
Kurczę pieczone z zielonym pesto i mozarellą zawijane świnką Makaronowa zapiekanka z bobem i suszonymi pomidorami |
VII. I deserek czasem wjedzie ;)
Truskawkowo-czereśniowe crumble |
Napalałam się na te lody jak szczerbaty na paczkę sucharów. I co? Wielkie rozczarowanie!
Prosto z Belgii |
VIII. Nie ma lepszego relaksu nad zakupy :D
Taką przecenę to ja rozumiem! Spodnie "na pidżamę" z Zary. Ostatecznie nie wzięłam ;) Obrazki są. Sypialnia już prawie kompletna :) |
Kawałek rodzinnego miasta w domu
IX. No to biegusiem, byle z głową, a będzie widać efekty :)
X. Wieczorny chillout
Poduszka made by mama. Zdolniacha z niej, że hej! :)
Jak miałam kota to budziłam się co rano z nosem w sierści;].
OdpowiedzUsuńPoza tym planuję niebawem zrobić faszerowaną cukinię tylko jeszcze nie wiem z czym;]
Do cukinii pasuje w zasadzie każde mięso mielone, kurczak, wszelkiej maści sery, warzywa. Jest wiele możliwości :)
Usuń"Samogrzmotka"! :D
OdpowiedzUsuńI "moje" piękne obrazki, których ostatecznie sama jeszcze nie przywiesiłam, ale u Ciebie prezentują się genialnie! Bardzo ładna sypialnia!
No i brzuch... Ah, zżera mnie zazdrość!
Bo określenia "samojebka" po prostu nie trawię ;)
UsuńObrazki odkryte dzięki Tobie, dziękuję :* Oczywiście swoje musiały odleżeć, zanim ktoś je powiesił ;)
A brzuch jest do zrobienia, tylko trochę chęci i samozaparcia :)))
Poducha Made by mama genialna! Na drutach coś tam dziergam, ale takich wzorków to nie umiem :)
OdpowiedzUsuńA owsianka to z groszkiem i papryka? :p
Moja mama jest jak fabryka dziewiarska. Ciągle dostaje od niej swetry w paczkach i są naprawdę piękne :)
UsuńA owsianka z borówkami i malinami :D
Ciknie faszerowana bym zjadla,swietny brzuch!
OdpowiedzUsuńKot najlepszy ;)
Danie proste jak konstrukcja cepa i szybkie przede wszystkim! :)
UsuńBardzo fajny wpis! :) I ile smacznego jedzonka :))))
OdpowiedzUsuńBo ja żyję, by jeść ;D I cieszę się, że się podobało :)
Usuńnie mogę się napatrzeć ile u Ciebie pyszności
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że z przyjemnością się wproszę :))
haha, zapraszam ;)
UsuńOdpoczynek po tak długim dniu pracy jest absolutnie zasłużony, przyjemności MizzV :)
OdpowiedzUsuńdzięki Gosiu :*
Usuńsamogrzmotka, ale fajnie tu ujelas :)
OdpowiedzUsuńzasłyszałam gdzieś to określenie, nie jest więc mojego autorstwa ;)
UsuńI zrobiłam się bardzo głodna po Twoim wpisie pędzę do kuchni czarować :)
OdpowiedzUsuńPS piękna sypialnia
Pozdrawiam :)
mam nadzieję, że wyczarujesz coś pysznego :)
Usuńno kochana zaimponowałaś mi, po pierwsze posiłkami, na widok których już mi ślinka cieknie, po drugie bieganiem i płaskim brzuchem !
OdpowiedzUsuńwidzę, że zaglądasz do Solara, ale chyba kiedyś o tym wspominałaś :)
ja też go pałam sympatią niemałą z wielu powodów :))))
gniazdko urocze !
staram się gotować, bo jest to jedyny sposób, żeby unikać niezdrowego jedzenia na mieście, szybkich przekąsek itp. efektem jest płaski brzuch :) a do Solara zaglądam za sprawą mojej mamy, która tylko ten sklep uznaje, normalnie uważam, że jest piekielnie drogi, ale w czasie przecen bardzo chętnie go odwiedzam :)
UsuńJaki piękny kociak! kocham koty :)
OdpowiedzUsuńLuna <3
Usuńale brzusio <3
OdpowiedzUsuńa jakie pysznosci, a ja głodna w tej chwili :P
właśnie się zabieram za obiadek, dzisiaj tortellini :D
UsuńMam taki sam widok codziennie rano. Duuuużo futra:)
OdpowiedzUsuńSweterek made by mama genialny!!!!!:)
mama ma zdecydowanie smykałkę do ręcznych robótek :)
UsuńSweterek made by mama jest cudowny! Ja jak się tylko budzę rano to słyszę jak mój kot zeskakuje z prapetu i biegnie w moją stronę cicho pomiałkując, zawsze mnie to rozczula:)
OdpowiedzUsuńmój kot z reguły staje na parapecie i miauczy, dopóki oczu nie otworzę :D
UsuńFutrzaka standardowo zazdroszczę :D o tak zakupy to jest to.
OdpowiedzUsuńMilo bylo Ci towarzyszyc :) musze przypomniec mojej mamie ze druty i szydelko to jej konik :)
OdpowiedzUsuńto jest bezcenny talent, więc przypomnij koniecznie :)
Usuńchyba bedę wpadać do Ciebie na jedzenie:) Twoja mama bardzo zdolniacha, bardzo:)
OdpowiedzUsuńchyba muszę jadłodajnię otworzyć :D
UsuńZrobiłaś mi apetyt tym jedzonkiem:)
OdpowiedzUsuńsobie też ;)
Usuńul. Długa jako zdjęcie z rodzinnego miasta ? :)
OdpowiedzUsuńOd dziecka mam problemy z zapamiętaniem, która ulica jest która w Świdnicy ;)
UsuńMogłabym się u Ciebie stołować :)
OdpowiedzUsuńchyba pomyślę nad otwarciem jadłodajni :D
UsuńBędę pierwsza w kolejce po tę cukinię! :)
Usuńpysznie tu u ciebie:)
OdpowiedzUsuńjej, ta cukinia wyglada mysznie i pewnie tak smakowala :)
OdpowiedzUsuńNO niee zawstydziłaś mnie tymi obiadami :P u mnie ostatnio wielki leń! Kotek świetny ;)
OdpowiedzUsuńa mi rzucily sie w oczy adidasy, ciemno zielone? wow, tez takie bym chciala!!
OdpowiedzUsuńraczej turkusowe ;)
Usuń