piątek, 23 września 2011

Pakuję się!

Cicho tutaj ostatnio, ale ma to swój powód. Ostatnie tygodnie żyłam wyłącznie myślą o urlopie i oto wreszcie naszedł!!! Dzisiaj pakuję walizki, a jutro wyjeżdżam na moje pierwsze od x lat wakacje z prawdziwego zdarzenia :))). Mam zamiar wylegiwać się na leżaku i bimbać, ile wlezie ;))). Zanim jednak opuszczę Was na tydzień i oddam się błogiemu lenistwu, chciałam Wam pokazać kilka kosmetyków, które będą mi towarzyszyć podczas wyjazdu. Kosmetyczkę staram się ograniczyć do minimum, ale nie byłabym sobą, gdybym nie zabrała na urlop kilku produktów kolorowych ;).


Do twarzy zabieram wysoki filtr. Zdecydowałam się na barwiony Anthelios SPF 50 z La Roche-Posay. Myślę, że taki pseudo-podkład to fajny pomysł, daje delikatne krycie, wyrównuje koloryt i jednocześnie chroni przed słońcem. W razie gdyby potrzebne było mi silniejsze krycie, zabieram również krem BB Lioele Triple Solution, który nie jest zbyt ciężki, a jednocześnie bardzo dobrze kryje, ma również SPF 30, co na słoneczne dni czyni go niemal idealnym. Do utrwalenia filtra i podkładu zabieram puder Vichy Dermablend. Jest to chwilowo mój ulubiony puder fiksujący, właśnie rozpoczynam drugie opakowanie. Jest lekki, bezbarwny i całkiem nieźle matuje.


Makijaż oka planuję raczej skromny. Na wakacjach podstawę stanowią dla mnie kosmetyki wodoodporne, które nie spływają z twarzy przy wizycie w morzu czy basenie. Zabieram ze sobą więc zestaw minimalistki: wodoodporną maskarę Max Factor False Lash Effect, o której pisałam tutaj, wodoodporny cień w kremie, czyli Paint Pot z MAC w odcieniu Rubenesque oraz kilka konturówek do oczu: brązową Coffee, ciemnozieloną Tealo, oliwkowozieloną Forever Green (wszystkie z MAC) oraz turkusową kredkę nr 43 z Inglota. Spośród wszystkich jedynie Tealo i Forever Green są wodoodporne (rodzaj kredki to Power Point).

Do policzków zabieram dwa róże. Pierwszy z nich to Sheertone Blush w odcieniu Tenderling, drugi zaś to Sheertone Shimmer Blush w kolorze Peachykeen (obydwa z MAC). Tenderling to bardzo delikatny, matowy odcień brzoskwini. Na policzkach jest niemalże niewidoczny, ale sprawia, że twarz wygląda na zdrową i wypoczętą. Peachykeen to piękny odcień różu ze złotymi drobinkami, które cudownie mienią się w słońcu i czynią twarz trójwymiarową. Kolor ten będzie się świetnie prezentował na opalonej skórze :))).

Nie obędzie się również bez balsamu do ust. Mój wybór padł na EOS, o którym pisałam tutaj. Kosmetyk ma bardzo wakacyjny zapach, jest bezbarwny i dobrze nawilża, ze względu na kształt trudno go również zgubić ;). Na paznokciach będzie zaś gościć róż i miętą. Zabieram ze sobą tylko dwa odcienie: pierwszy to Party in My Cabana z OPI, który prezentowałam tutaj, drugi zaś to Peppermint z Rimmel, któremu bliżej możecie się przyjrzeć tutaj. Są to typowo plażowe kolory, które po prostu uwielbiam.

Oczywiście planuję wziąć ze sobą również kosmetyki pielęgnacyjne, balsam z SPF do całego ciała (prawdopodobnie mój wybór padnie tutaj na Ziaję), tradycyjny balsam nawilżający do stosowania po kąpieli i w razie poparzeń skóry (Cetaphil), oprócz tego oczywiście standardowe kosmetyki do demakijażu (dwufazowa Ziaja, żel do mycia twarzy Floslek, płyn micelarny Bourjois), oraz pewnie jakiś krem do twarzy (najprawdopodobniej również Floslek). 

Niby zestaw minimalistki, a jednak się trochę tego uzbierało. No cóż, mam nadzieję, że zmieszczę się w dopuszczalnym limicie bagażu ;))). Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do usłyszenia za tydzień!

źródło: wiadomości24.pl

32 komentarze:

  1. Baw się dobrze i wracaj wypoczęta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanego urlopu! ja wlasnie wrocilam z Grecji....upalnie jest!

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę udanego wypoczynku :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pola, to dobrze na to liczę:)

    Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że będzie naprawdę udany! Cieszę się jak dziecko:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lakier z Rimmel miętowy będzie idealny na Greckie wojaże:)Udanego wyjazdu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwię Ci ze się cieszysz, dla mnie jakieś wakacje to jak spełnienie marzeń by były, chciałabym choć na 3 dni pojechać nawet do pobliskiego lasu pod namiot i mieć wszystko gdzieś. ;]
    Życzę Ci bardzo udanego urlopu, wiem, ze tak będzie i czekam na zdjęcia. :D Dużo zdjęć i opisów, bardzo lubię o tym czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też właśnie się pakuję, wylot dzisiaj wieczorem :D Baw się dobrze na swoich wakacjach!

    OdpowiedzUsuń
  8. baw się i relaksuje tam :) zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  9. Miętówka, też tak myślę, jest to idealny kolor wakacyjny:)

    Vila, to będą moje pierwsze wakacje tego typu, jestem bardzo podekscytowana:) Zdjęcia na pewno będą:)))

    Viollet, ja jutro w południe;) a gdzie się wybierasz?

    Dzięki dziewczyny:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mhmmm, pozazdrościć, wypoczywaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaaaazdroszczę :) miłego wypcozynku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Grecja jest super!Pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam nadzieję że grecje pokochasz równie mocno co ja

    OdpowiedzUsuń
  14. Przede wszystkim udanego urlopu i duuuużo relaksu na wymarzonych wakacjach ;-) Ja wybieram się dopiero za miesiąc i wtedy przyda mi się ta kosmetyczna ściąga;)) Pzdr Natasza.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj zazdroszczę, Grecja jest piękna! Spędziłam tam kilka lat temu cudowne dwa tygodnie i na pewno jeszcze tam wrócę! Szkoda, że nie tak jak Ty, już teraz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja tak z innej beczki - często przemieszczam się z kraju do kraju i dlatego mam swój sposób na pakowanie kosmetyków - mam dużą kolekcję kosmetyków z wyższej i niższej półki, ale w podróż biorę tylko dobre filtry przeciwsłoneczne,pozostałe kosmetyki biorę tanie, albo takie których mi nie szkoda. Resztę potrzebnych mazideł przelewam do podróżnych opakowań(można kupić za 1,5 E w Penneys),nie biorę dużo kosmetyków kolorowych (choć na co dzień noszę pełny makijaż!) bo jak zgubię nie będzie szkoda, jak połamią się w podróży jak wyżej. Kosmetyki często oddaje/wyrzucam przed powrotem do domu (dlatego biorę tanie), z powodu braku miejsca w walizce, po szaleństwie zakupowym. Poza tym, to wakacje, skóra też musi odpocząć, w upale w pełnym makijażu kobieta wygląda po prostu śmiesznie. Baw się dobrze, pozdrawiam MsPhasis

    OdpowiedzUsuń
  17. Udanego urlopu ! : )
    Kusi mnie ten balsam eos . Chciałabym potestować, ale aktualnie mam brak funduszy : )
    Tata stwierdził, że we wrześniu jestem studnią bez dna i mam szlaban na zakupy dopóki nie da mi kieszonkowego xd

    OdpowiedzUsuń
  18. Trochę tego zabierasz :) Udanego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  19. szczególnie do gustu przypadły mi kolory lakierów no i eos który jak byłam w hiszpani na wakacjach sprawdził się idealnie ;)

    Również zaczęłam blogową przygodę, ale o troszkę odmiennej tematyce, może Cię zainteresuje, zjazyj jak bedziesz miała chwilkę, proszę. http://megansath.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Udanego urlopu:) W tym roku także byłam w Grecji i bawiłam się genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że wypowiada się sporo osób, które odwiedziły Grecję, ja zaliczyłam w tym roku Rodos, niezapomniane wrażenia;) A problem z zapakowaniem kosmetyków ten sam, zawsze się boję, że przekroczyłam dozwolony limit wagowy, a przecież wszyyystko potrzebne:P

    OdpowiedzUsuń
  22. miłego urlopu!
    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  23. widzę kilka moich faworytów :) Rubenesque wielbię.. a Party In My Cabana to mój ulubiony OPIk :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...